Podczas gdy ja w pełni wyzdrowiałem, moje myśli są z innymi, którzy są zakażeni koronawirusem - przekazał w oświadczeniu Steve Walsh, który nadal objęty jest kwarantanną. Mężczyzna zaraził się koronawirusem podczas pobytu w Singapurze, a następnie - jak się przypuszcza - przekazał go co najmniej 11 osobom.
Mężczyzna, który mógł przenieść koronawirusa na co najmniej 11 innych osób, zaraził się nim podczas pobytu w Singapurze w dniach 20-23 stycznia. Brał wtedy udział w konferencji biznesowej. To przedsiębiorca Steve Walsh z miejscowości Hove na południu Anglii.
W drodze powrotnej do swojego kraju zatrzymał się w kurorcie alpejskim Les Contamines-Montjoie we wschodniej Francji. 28 stycznia przyleciał do Wielkiej Brytanii.
Przed powrotem Walsha do Wielkiej Brytanii w tym kraju odnotowano dwa przypadki koronawirusa, oba u obywateli Chin.
Walsh był więc trzecią osobą na terenie Wielkiej Brytanii, u której potwierdzono koronawirusa. Jego przypadek łączony jest z co najmniej 11 innymi - pięcioma w kraju, z czego dwie osoby to przedstawiciele personelu medycznego w przychodni w Brighton na południu Anglii, oraz z pięcioma zachorowaniami brytyjskich obywateli we wspomnianym kurorcie narciarskim we Francji i z zachorowaniem innego Brytyjczyka, który też tam przebywał, a objawy potwierdzono u niego na Majorce.
Objęty kwarantanną
Mężczyzna jest objęty kwarantanną w londyńskim szpitalu. W oświadczeniu podziękował brytyjskiej służbie zdrowia za opiekę. Poinformował również, że "w pełni wyzdrowiał". Kiedy dowiedział się, że był narażony na kontakt z osobą, u której stwierdzono koronawirusa, skontaktował się ze swoim lekarzem oraz służbami medycznymi.
- Zalecono mi, abym udał się do odizolowanego pomieszczenia w szpitalu, pomimo braku objawów, a następnie, zgodnie z instrukcją, izolował się w domu - mówił Walsh. - Kiedy potwierdzono u mnie wirusa, umieszczono mnie w izolatce w szpitalu, gdzie nadal jestem. Na wszelki wypadek moja rodzina także została poproszona o odizolowanie się - dodał. Podziękował przyjaciołom, rodzinie oraz kolegom za ich wsparcie, prosząc media o poszanowanie prywatności.
"Poważne zagrożenie dla zdrowia"
Koronawirus jest "poważnym i bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia publicznego" - ogłosiło w poniedziałek brytyjskie ministerstwo zdrowia. Daje to władzom dodatkowe uprawnienia w przeciwdziałaniu jego rozprzestrzenianiu się. Niektórzy ludzie mogą być poddawani przymusowej kwarantannie, a także mieć zakaz opuszczania miejsc, w których ją odbywają.
W Wielkiej Brytanii jest łącznie osiem potwierdzonych przypadków koronawirusa. Z czego dwa ostatnie potwierdzono w poniedziałek. Zakażone osoby to dwójka lekarzy z instytucji zdrowotnej Public Health England.
Liczba ofiar śmiertelnych przekracza 1000
W poniedziałek zmarło kolejnych 108 osób, głównie w prowincji Hubei ze stolicą w mieście Wuhan, gdzie znajduje się ognisko epidemii. To najtragiczniejszy bilans na przestrzeni jednej doby od początku wybuchu epidemii.
W Chnach zakażonych jest ponad 42 tysiące osób, a na całym świecie ponad 43 tysiące. Przypadki zakażenia potwierdzono w około 30 krajach.
Nowy koronawirus
Nowy typ koronawirusa wykryto w chińskim mieście Wuhan w grudniu 2019 roku. Objawy choroby to: gorączka, trudności w oddychaniu, a także nacieki w płucach. Tajemniczy wirus powoduje zapalenie płuc, które jest nieco lżejsze od zespołu ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej SARS wywołanego przez innego koronawirusa.
Źródło koronawirusa nie jest pewne, ale pochodzi prawdopodobnie od nielegalnie sprzedawanych dzikich zwierząt na targu ryb i owoców morza w Wuhanie.
Autor: ps,dd/aw / Źródło: PAP, Reuters, BBC News