W sobotę przerwano poszukiwania mężczyzny, który wraz ze swoją sypialnią zapadł się pod ziemię w gigantyczną dziurę. 37-letni Jeff Bush, mieszkaniec przedmieść Tampy na Florydzie, został uznany za zmarłego.
- To nie jest zwykła dziura, to bardzo duża, bardzo płynna masa - mówił w sobotę inżynier powołany do oceny skutków katastrofy geologicznej na przedmieściach Tampy na Florydzie. Powstały niespodziewanie lej krasowy wciągnął mężczyznę wraz z całą sypialnią.
Poszukiwania bezskuteczne
Inżynierowie całą sobotę badali lej krasowy. Ustalili, że dziura powoli rozrasta się, a grunt jest coraz mniej stabilny. Dom, który na nim stoi i który należy do rodziny Bushów, w każdej chwili może się zawalić. Z samego rana, pod eskortą strażaków, domownicy wynosili z niego swój dobytek.
To jednak nie było i nie jest największym ich zmartwieniem. Od samego rana trwały poszukiwania Jeffa Busha, ale były bezskuteczne. 37-latka uznano za zmarłego.
Słyszeli odgłosy, chcieli ratować
W chwili wypadku w domu przebywało pięciu dorosłych i dwuletnie dziecko. Mieszkańcy ruszyli do pokoju Jeffa i zobaczyli, że podłoga w nim po prostu się otworzyła. Z jamy wystawał tylko fragment materaca. Nie mogli zobaczyć Jeffa, ale słyszeli odgłosy dobiegające z zapadliska. Jeremy Bush skoczył żeby spróbować wydobyć brata, ale też nie mógł go dostrzec. Pomocy udzielili mu wezwani policjanci.
Na miejsce przyjechali też strażacy, którzy z pomocą kamer i urządzeń nasłuchowych próbowali zlokalizować zaginionego mężczyznę.
Ewakuowali sąsiadów
Lej krasowy może mieć około 30 m średnicy i 15 m głębokości, tymczasem na powierzchni jest całkowicie niewidoczny.
Miejscowe władze podkreślają, że leje krasowe nie są niczym nadzwyczajnym w okolicach Tampy. - Floryda w zasadzie znajduje się na systemie jaskiń, które do pewnego stopnia są wypełnione wodą, która je wypłukuje. Dlatego od czasu do czasu się zawalają - wyjaśniał Ron Rogers, dowódca straży pożarnej hrabstwa Hillsborough.
W ramach środków ostrożności ewakuowano mieszkańców z sąsiedztwa domu Jeffa Busha. Wokół budynku wyznaczono 30-metrową strefę bezpieczeństwa. Dom zostanie wkrótce rozebrany, gdyż w każdej chwili może się zawalić.
Nawet kilkaset metrów średnicy
Lej krasowy, zwany też wertepem krasowym, to okrągłe lub eliptyczne zagłębienie terenu, które zwykle jest naturalną formą ukształtowania powierzchni ziemi. Jego średnica może się wahać od kilkudziesięciu centymetrów do kilkuset metrów. Czasem stanowi wejście do położonej głębiej jaskini.
Takie leje powstają w efekcie stopniowego wypłukiwania słabo związanego podłoża skalnego (np. wapienia) przez płynącą wodę, zapadnięcia się stropu jaskini albo obniżenie się lustra wody. Mogą się pojawiać stopniowo lub nagle. Występują na całym świecie, ale powszechne są na terenach, gdzie dominują wapień, halit albo inne skały łatwo ulegające rozpuszczeniu przez wodę.
Autor: js,mm,map/jaś,rs / Źródło: PAP, Reuters TV, nytimes.com