Wtorek przyniósł wyjątkowo trudną aurę dla mieszkańców Meksyku. Rankiem pojawiły się silne ulewy, które zalały szpital w miejscowości Tula. Zginęło 16 pacjentów. Późnym wieczorem w okolicy Acapulco doszło do trzęsienia ziemi o magintudzie 7,0.
Według informacji przekazanej przez władze kraju, w środkowej części Meksyku doszło do ogromnych ulew. Zalany został szpital, zginęło 16 pacjentów, którzy byli podłączeni do respiratorów.
W wyniku ulewnego deszczu, woda szybko podniosła się w centrum Tula (około 100 kilometrów na północ od miasta Meksyk) i przed godziną 6 rano zlała szpital publiczny. Woda odcięła zasilanie energetyczne miasta i uszkodziła szpitalne generatory.
Około 40 pacjentów przeżyło. Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać personel brodzący w wodzie po kolana i starający się przenieść pacjentów do karetek pogotowia i łodzi.
Dyrektor szpitala Zoe Robledo powiedziała, że szpital opiekował się 56 pacjentami, z których około połowa cierpiała na COVID-19.
Zespoły ratownicze składające się ze strażaków i żołnierzy kierowały łodziami po ulicach Tula, ratując ludzi z zalanych domów.
Rynek miasta został całkowicie zalany. W jednym miejscu nad rzeką widać było plątaninę naczep, autobusów, cystern i samochodów tkwiących jeden na drugim, na wpół zanurzonych w pędzącej wodzie.
Silne trzęsienie ziemi
Ulewy to nie jedyny problem, z jakim musiał zmierzyć się kraj. We wtorek wieczorem w okolicy Acapulco doszło do trzęsienia ziemi. W stolicy kraju - Meksyku, oddalonym o ponad 300 kilometrów zakołysały się budynki. W środę rano poinformowano, że w stanie Guerrero zginęła jedna osoba.
Magnituda wstrząsu osiągnęła 7,0. Epicentrum wstrząsu znajdowało się na głębokości około 10 kilometrów, a jego środek około 17 kilometrów na północny wschód od Acapulco.
W niektórych częściach stolicy ziemia trzęsła się przez prawie minutę. Niektórzy ludzie ewakuowali się na krótko ze swoich budynków, ale większość szybko wróciła do środka. Władze Meksyku poinformowały, że nie było doniesień o zniszczeniach w mieście, w niektórych dzielnicach odcięto dostawy prądu.
Źródło: PAP