Mężczyzna trafił do szpitala po tym, jak zaatakował go rekin w rejonie Wielkiej Rafy Koralowej u wybrzeży Australii. 59-latek jest w stanie krytycznym.
59-latek z miasta South Mission Beach w stanie Queensland uprawiał tzw. spearfishing - łowiectwo podwodne - w rejonie rafy Britomart. To miejsce popularne wśród miłośników tego sposobu spędzania czasu. W pewnym momencie zaatakował go rekin.
Jak relacjonował w rozmowie z agencją Reutera lekarz David Humpreys z ekipy ratunkowej, która śmigłowcem przybyła na miejsce, mężczyzna został mocno pogryziony w górną część uda i miednicę, bardzo krwawił.
W krytycznym stanie został drogą powietrzną przetransportowany do szpitala w oddalonym o około 150 kilometrów Townsville.
Siedem śmiertelnych ataków w tym roku
Według danych agencji Taronga Conservation Society Australia, w tym roku w Australii siedem osób zginęło w wyniku ataku rekinów - więcej niż kiedykolwiek od 1934 roku, z czego dwa przypadki śmierci odnotowano w Queensland. Ogólnie w 2020 roku w kraju tym doszło jak dotąd do 18 niesprowokowanych ataków tych drapieżnych ryb.
W niedzielę pisaliśmy o bliskim spotkaniu surferów z rekinami, w innej części Australii, w u wybrzeży plaży Bondi w Sydney. Zdarzenie zarejestrowały kamery z drona. Tam na szczęście obyło się bez tragedii.
Autor: ps//rzw / Źródło: Reuters, Guardian, news.com.au, tvnmeteo.pl