Warszawski ratusz postanowił ulżyć zmęczonym upałami mieszkańcom stolicy, ustawiając w najbardziej ruchliwych punktach tzw. kurtyny wodne. - Idealny pomysł, jestem za - skomentowała Ola, która już przetestowała ten sposób ochłody. To z pewnością lepsze rozwiązanie niż szukanie ochłody w fontannach, które grozi kłopotami zdrowotnymi i... mandatem.
Ostatnimi czasy upały w ciągu dnia dają się we znaki mieszkańcom stolicy. Temperatury przekraczają 30 stopni, więc ratusz postanowił przynajmniej częściowo ulżyć warszawiakom. W czwartek na ulicach pojawiły się "kurtyny" tworzące kilkumetrowe ściany wody. Będą działać w godzinach 11.00-18.00.
- Upały się utrzymują, dlatego chcemy dać trochę ochłody warszawiakom - tłumaczy Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza. - Kurtyny ustawimy w miejscach, gdzie przemieszcza się najwięcej osób, aby jak najwięcej z nich mogło skorzystać z mgiełki wodnej - dodaje.
Pojedyncza kurtyna to za mało?
Jak sprawdza się ten sposób orzeźwienia, sprawdzał reporter tvnwarszawa.pl - Idealny pomysł, jestem za. Jest gorąco, woda jest zimna. Bardzo przyjemnie – mówi Olga, która przejeżdżała na rowerze obok jednej z kurtyn.
Jednak nie wszyscy przechodnie byli zadowoleni.
- Trzy kurtyny przyciągnęłyby mieszkańców. Jedna, która daje mgłę, to jest dla ochłody, czy dla otrzeźwienia pijaczka, który idzie bokiem? – pyta sceptycznie Krzysztof.
Pięć lokalizacji w ruchliwych punktach
Stołeczne kurtyny można je znaleźć na pl. Zamkowym, przy pomniku Kopernika, na pl. Trzech Krzyży, pl. Konstytucji oraz na Pradze. - Zastanawiamy się nad miejscem, gdzie powinna stanąć piąta z nich. Być może będzie to pl. Weteranów 1863 r, przy wybiegu dla niedźwiedzi - poinformowała PAP Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza.
Fontanny: bakterie, grzyby, pasożyty
Do tej pory warszawiacy, którym doskwierały upały, próbowali się chłodzić w miejskich fontannach. Jednak Sanepid ostrzega, że taka kąpiel może się okazać niebezpieczna dla zdrowia. Grozi m.in. chorobami przewodu pokarmowego, skóry i oczu.
- Fontanny to element dekoracji miast, nie są przeznaczone do kąpieli. W fontannie namnażają się drobnoustroje, bakterie salmonelli, grzyby, jaja pasożytów odzwierzęcych. Im jest cieplej, tym więcej bakterii - ostrzega Wiesław Rozbicki z warszawskiego Sanepidu.
Kąpiel może być kosztowna
W ciągu ostatnich trzech dni do straży miejskiej w Warszawie wpłynęły trzy zgłoszenia o kąpieli w fontannie. Wszystkie zakończono pouczeniem, choć za kąpiel w fontannie grozi nawet 250 zł mandatu. - Jednak jest to ostateczność, zwykle wystarczają prośby o wyjście z wody. Kiedy obok fontanny przechodzi strażnik miejski, ludzie z reguły sami wychodzą. Nie ma konieczności zwracania im uwagi - poinformowała Jolanta Borysewicz z biura prasowego stołecznej straży miejskiej.
W Białymstoku chłodzą rynek
Również władze Białegostoku zorganizowały orzeźwienie dla mieszkańców miasta. Dwie kurtyny wodne uruchomiły w czwartek Wodociągi Białostockie. Stanęły one na Rynku Kościuszki, w miejscach, gdzie trudno o cień - na placu przed białostocką katedrą oraz obok Ratusza.
Kurtyny będą działały w upalne dni (kiedy temperatura w cieniu wynosi 28 i więcej st. C), w godz. 11.00-18.00. Nie będą rozstawiane, gdy pojawią się burzowe prognozy.
Autor: js/rs / Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP