Grabić liście czy nie grabić? Eksperci odpowiadają

[object Object]
Powitaliśmy jesieńKontakt 24
wideo 2/5

Opadające liście to nieodzowny element jesiennego krajobrazu. Zalegają w parkach i ogrodach, ale często także na miejskich chodnikach i ścieżkach rowerowych. Czy i kiedy należy je grabić? Odpowiadamy z pomocą ekspertów.

Właścicielom ogrodów często zależy, by ich trawnik ładnie się prezentował, dlatego grabią liście. Eksperci doradzają, by w pewnych sytuacjach opadłe liście zostawiać.

- Wyobraźmy sobie taki typowy, przydomowy ogród, gdzie mamy kompozycje kwiatów i mamy trawnik, na który spadają liście. Są miejsca, które chcemy, by wyglądały reprezentacyjnie, gdzie chcemy pozbyć się tych liści. Jeśli chcemy mieć ładny trawnik, to liście możemy, a nawet powinniśmy zgrabić. Stosowane powszechnie mieszanki trawnikowe zawierają gatunki traw nietolerujące cienia i przykrywania stosunkowo dużymi liśćmi drzew. Jednak, jeśli mamy takie miejsce, na przykład grupę krzewów, gdzie możemy te liście zostawić, to możemy to zrobić. Warto przeznaczyć na to jakiś zakątek w ogrodzie, gdzieś na uboczu, koło kompostownika lub obok krzewów - tłumaczyła w rozmowie z redakcją tvnmeteo.pl doktor Tatiana Swoczyna z Wydziału Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu Katedry Ochrony Środowiska Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

A co jeśli jest ich za dużo?

Może jednak dojść do sytuacji, w której liści w naszym ogrodzie będzie już po prostu za dużo i mogą stać się dla nas kłopotliwe. Z pomocą przyjdzie stworzenie kompostownika.

- Wyobrażam sobie taką sytuację, że mamy tyle tych liści, że nie jesteśmy ich w stanie zagospodarować. Wtedy zachęcam do założenia kompostownika i składowania ich właśnie tam. Taki kompostownik wymaga trochę pracy, bo trzeba go w roku co najmniej dwa razy przekopać tak, aby te warstwy kompostowe wymieszać - mówiła Swoczyna.

Jak tłumaczyła, kompostownik jest źródłem wielu mikro i makroelementów dla roślin. - Mogą one służyć za materię organiczną do podsypania kwiatów i krzewów, takich jak róże czy hortensje. A kiedy liści jest już za dużo, to miasto odbierze je jako odpady zielone - tłumaczyła Swoczyna.

Zasady segregacji: odpady BIO (Małgorzata Latos/PAP)Małgorzata Latos/PAP

Kto musi usuwać liście z chodnika?

Warto pamiętać, że liście zalegające na chodnikach przy prywatnych posesjach musimy usuwać sami. Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, właściciele nieruchomości muszą zapewnić uprzątnięcie z chodników błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń. Za chodnik uznawana jest ta wydzielona część drogi publicznej, służąca dla ruchu pieszego położona bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Sprzątać nie musimy, kiedy na chodniku dopuszczony jest płatny postój albo parkowanie pojazdów samochodowych.

Nie zagrabiać wszystkiego "do zera"

A co z liśćmi zalegającymi np. w parkach? Tu również potrzebny jest umiar.

- Dzisiaj mamy świadomość, że liście lepiej zostawiać pod drzewami, nie zgrabiać wszystkich trawników w parkach "do zera", tak by pozostawiać opadłe liście jako źródło mikroelementów. Oczywiście potrzebna jest racjonalna gospodarka, bo park czy skwer pełni też funkcję estetyczną. Trzeba wyznaczyć miejsca, zaplanować, gdzie te liście będą składowane w niewielkiej warstwie, ale generalnie warto te liście zostawiać - przekonywała Swoczyna.

Jak wygląda to z perspektywy służb odpowiedzialnych za sprzątanie parków i trawników? Zapytaliśmy Kamilę Nowocin, kierownik Działu Koordynacji Ogrodniczej Zarządu Zieleni miasta stołecznego Warszawy o obowiązki związane z grabieniem liści.

- Zgodnie ze sztuką ogrodniczą wykonuje się dwa grabienia trawników w sezonie - grabienie jesienne i wiosenne. Grabienie jesienne ma na celu usunięcie nadmiaru opadłych liści, a wiosenne porządkuje trawniki po zimie - usuwamy nagromadzone drobne zanieczyszczenia, jak również pobudzamy trawę do wzrostu przez delikatne wzruszenie ziemi i przerwanie "sfilcowanych" roślin. Na terenie stolicy jesienne grabienie rozpoczyna się mniej więcej na początku listopada, jednak decyzja o rozpoczęciu podejmowana jest przez ogrodników rejonowych w zależności od intensywności opadu liści. Drzewa w zależności od gatunku oraz miejsca w którym rosną, w różnym czasie zrzucają liście - tłumaczyła Nowocin.

To czas zgrabiania

Jak mówiła, w przypadku topoli, dębów i grabów liście długo utrzymują się na gałęziach. Inaczej jest na przykład z jesionami.

- W tej chwili jesiony w wielu miejscach są bez liści. Ze względu na różne zachowanie roślin grabienie jesienne trwa miesiąc i składa się z trzech powtórzeń. Nie ma tak, że wszystkie liście z drzew opadną naraz, może to spowodować przymrozek i silny wiatr - przekonywała Nowocin.

W parkach już rozpoczęło się zgrabianie liści i potrwa do końca listopada. Zdaniem Nowocin, około 90 procent drzew zrzuci w tym czasie liście, a te które zostaną - na dębach, grabach czy topolach, odpadną później.

- Liści nie grabi się w parkach pod okapem drzew oraz ze skupin krzewów, pozostawione będą się rozkładać i wzbogacać glebę, jest to naturalny nawóz - przekonywała Nowocin.

Jak mówiła, tereny zieleni miejskiej dzielone są na różne strefy. Są miejsca, gdzie zgrabianie jest ograniczane, ale są też takie, gdzie odbywa się to w intensywny sposób.

- W pasach drogowych liście powinny być w większości zgrabione dokładnie. Rozwiewane przez wiatr dostają się na jezdnie, chodniki, ścieżki rowerowe - mogą być wtedy zagrożeniem dla kierowców, powodują śliskość, jak również utrudniają poruszanie się mieszkańców - tłumaczyła Nowocin.

Na czym polega fotosynteza? (Maciej Zieliński, Adam Ziemienowicz/PAP)Maciej Zieliński, Adam Ziemienowicz/PAP

Eksperyment na Żoliborzu

Zarząd Zieleni postanowił jednak podejść do problemu liści przy drogach w inny sposób tak, by móc je zostawić, ale nie stwarzać zagrożenia.

- W ubiegłym roku eksperymentalnie ogrodnik Żoliborza zostawił niezgrabione liście na całej szerokości trawnika ze szpalerem lip w pasie drogowym ulicy Gwiaździstej i pozwolił im się kompostować. W tym przypadku zostały zaniechane wszelkie prace ogrodnicze, liście ulegają naturalnemu rozkładowi i są tylko przerzucane od czasu do czasu. Aby zapobiec zanieczyszczeniu jezdni i chodnika trawnik został wygrodzony siatką o wysokości 50 centymetrów. Obserwujemy zachowanie drzew, tempo rozkładu liści oraz zwiększoną wilgotność gleby mimo panującej suszy podczas lata - opowiadała Nowocin.

Zdaniem Nowocin, nie wszędzie taki eksperyment byłby możliwy.

- Zarządzamy 1300 hektarami zieleni przyulicznej, zatem nie ma możliwości wprowadzenia takich praktyk na wszystkich terenach. Problem stanowiłoby wygrodzenie wszystkich trawników - byłoby to bardzo kosztowne, jak również trudne logistycznie - mówiła Nowocin.

Jednym się to podoba, innym nie

Urzędnicy Zarządu Zieleni spotykają się z różnym odbiorem ich pracy. Najważniejsza jest jednak równowaga.

- My jako ogrodnicy miejscy zmagamy się za każdym razem z różnymi poglądami: jedni się cieszą, że grabimy liście, inni krytykują, abyśmy tego nie robili. Ile będzie osób, tyle będzie głosów. Staramy się odpowiedzieć na wszystkie potrzeby, ważna jest dla nas równowaga w przyrodzie, jak również bezpieczeństwo i potrzeby mieszkańców - opowiadała Nowocin.

Liście - samo dobro

Zdaniem Tatiany Swoczyny z SGGW ściółka z liści jest miejscem zimowania wielu organizmów: drobnych ssaków, płazów i bezkręgowców, czyli owadów czy pożytecznych pająków. Jest też miejscem życia dla mikroorganizmów rozkładających materię organiczną.

- W okresie zimy życie w ściółce spowalnia, lecz procesy rozkładu materii zachodzą stopniowo i ze starych liści uwalniane są sukcesywnie składniki pokarmowe, użyźniające glebę. Na wiosnę ściółka staje się naturalnym nawozem - przekonywała Swoczyna.

Zostawione liście przynoszą same korzyści ściółce. Doktor Swoczyna tłumaczyła, że zawiera ona wiele materii organicznej: mikroelementy i makroelementy, takie jak azot, fosfor czy potas, które "w ten sposób wracają do gleby".

- Zostawiając ściółkę przyczyniamy się do zwiększania się bioróżnorodności w parkach, skwerach - przekonywała Swoczyna. - W ściółce może bytować wiele zwierząt i grzybów saprofitycznych, czyli rozkładających martwą materię organiczną, ale też do pewnego stopnia zanieczyszczenia związane z działalnością człowieka. Im większa bioróżnorodność, tym łatwiej zachować równowagę w danym siedlisku. Warto też pamiętać, że zmurszałe liście oraz martwa materia, która jest rozłożona, pochłaniają wodę, działając jak gąbka w czasie opadów. Jest to taka mikroretencja wody. Brak ściółki powoduje, że woda przenika w głąb profilu glebowego, przez co taka gleba szybko się wysusza - dodała Swoczyna.

Podobnego zdania jest Nowocin.

- Liście to jest same dobro dla ziemi, natury i małych zwierząt, dlatego w parkach i na skwerach powinno się zostawiać dużo niegrabionych miejsc, należy jednak pamiętać, że ze względów estetycznych i bezpieczeństwa są miejsca, gdzie powinno się je zgrabiać - tłumaczyła.

Nowocin mówiła, że nie tylko liście zostawia się na ziemi.

- Pozostawiane są również opadłe gałęzie, które są składane w małe stosiki - w ten sposób powstają naturalne domki dla jeży. Takie praktyki pomagają przetrwać zimę naszym mniejszym braciom oraz wpływają na zachowanie bioróżnorodności w mieście - opowiadała Nowocin.

Czy można palić liście?

Niektórzy podczas grabienia liści układają je na kupki, a potem podpalają. Swoczyna przestrzega jednak przed taką praktyką.

- Po pierwsze dlatego, że poprzez spalanie tracimy część pierwiastków wartościowych dla roślin. Po drugie, paląc niszczymy też zwierzęta, które się ukryły w liściach. A po trzecie, po co uwalniać dwutlenek węgla tak szybko u progu zimy, gdy właśnie przyroda kończy swoją działalność fotosyntetyczną, przy naturalnym rozkładzie liści dwutlenek węgla uwalnia się powoli, przez rok lub dłużej? Ściółkę należy zagospodarowywać, a nie palić - argumentowała Swoczyna.

Musimy pamiętać, że palenie liści jest także zabronione - jak mówi art. 191 ustawy o odpadach, kto wbrew przepisowi termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów, podlega karze aresztu albo grzywny.

Autor: Damian Dziugieł / Źródło: tvnmeteo.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Intensywne opady śniegu będą przechodzić nad południową Polską w nocy z piątku na sobotę i w sobotę. Na terenie dwóch województw, gdzie obowiązują czerwone alerty wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, pokrywa śnieżna ma wzrosnąć nawet o około pół metra. IMGW ostrzega również przed gołoledzią i intensywnymi opadami deszczu.

Spadnie nawet pół metra śniegu. Alerty najwyższego stopnia

Spadnie nawet pół metra śniegu. Alerty najwyższego stopnia

Aktualizacja:
Autor:
anw,dd,ps
Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Śnieg już przykrywa znaczny obszar Polski, a w pierwszy weekend grudnia jeszcze go przybędzie. I to w dużych ilościach. Jak zapowiadają się kolejne tygodnie tego miesiąca? Co widać w pierwszych prognozach pogody na święta Bożego Narodzenia? O tym wszystkim pisze w swoim blogu synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Czy przez cały grudzień zima będzie tak zdeterminowana? Czy w święta będzie śnieg? Sprawdza nasza synoptyk

Czy przez cały grudzień zima będzie tak zdeterminowana? Czy w święta będzie śnieg? Sprawdza nasza synoptyk

Autor:
Arleta
Unton-Pyziołek
Źródło:
tvnmeteo.pl

W piątek od rana nad Polską unosi się smog. Najgorzej jest na południu kraju. W godzinach wieczornych w wielu miastach jakość powietrza określa się jako złą.

W tych miastach oddycha się najgorzej. Normy znacznie przekroczone

W tych miastach oddycha się najgorzej. Normy znacznie przekroczone

Aktualizacja:
Autor:
anw,ps
Źródło:
PAP, RCB, tvnmeteo.pl

W nocy z piątku na sobotę i w sobotę na południu kraju będą występować intensywne opady śniegu. Termometry w ciągu dnia wskażą od -3 do 0 stopni Celsjusza.

Pogoda na jutro - sobota 02.12. Obfite opady śniegu w dużej części kraju

Pogoda na jutro - sobota 02.12. Obfite opady śniegu w dużej części kraju

Autor:
ps
Źródło:
tvnmeteo.pl

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ogłosiło alert dla części Małopolski i Podkarpacia w związku z prognozowanymi intensywnymi opadami śniegu na najbliższą noc i sobotę. Szczególnie powinni uważać kierowcy. RCB informuje również o możliwych przerwach w dostawie prądu.

"Drogi mogą być nieprzejezdne. Śledź komunikaty pogodowe"

"Drogi mogą być nieprzejezdne. Śledź komunikaty pogodowe"

Autor:
ps
/ prpb
Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda bierze udział w konferencji klimatycznej COP28 w Dubaju. - Człowiek i jego potrzeby muszą być na czele transformacji energetycznej. To obecne i przyszłe zdrowie, bezpieczeństwo i dobrobyt ludzi powinny być umieszczane w centrum każdej polityki klimatycznej - mówił polski przywódca. Dodał, że "planeta, na której żyjemy, jest naszym wspólnym dziedzictwem, które wymaga szczególnej troski".

Duda: społeczność międzynarodowa powinna stać z tym problemem twarzą w twarz

Duda: społeczność międzynarodowa powinna stać z tym problemem twarzą w twarz

Autor:
ps
/ prpb
Źródło:
PAP

Od piątku dla ruchu turystycznego zamknięty jest popularny szlak z Doliny Pięciu Stawów Polskich przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka. Zimuje tam niedźwiedzica z młodymi.

Zamknięty popularny szlak w Tatrach. Zimuje tam niedźwiedzica

Zamknięty popularny szlak w Tatrach. Zimuje tam niedźwiedzica

Autor:
ps
Źródło:
PAP

Etna, najwyższy wulkan Europy, ponownie wyrzuciła z siebie kłęby wulkanicznego pyłu i rozgrzaną lawę. Ten sycylijski wulkan rozświetlił o świcie niebo nad Katanią. To już kolejna erupcja w ciągu zaledwie tygodnia.

Erupcja Etny o świcie. Ognisty pióropusz rozświetlił niebo

Erupcja Etny o świcie. Ognisty pióropusz rozświetlił niebo

Autor:
anw
/ prpb
Źródło:
Reuters, lasicilia.it

Funkcjonariusze z Vastogirardi we Włoszech od ponad roku poszukiwali sprawcy serii przebić opon. W dochodzenie zaangażowano dodatkowe siły, pod uwagę brano możliwość lokalnych porachunków i próbę zastraszenia mieszkańców. Odpowiedzialnym za dziurawienie opon okazał się tymczasem pies cierpiący na zapalenie dziąseł.  

Obawiano się porachunków, ściągnięto dodatkowe siły. Ściganym okazał się pies  

Obawiano się porachunków, ściągnięto dodatkowe siły. Ściganym okazał się pies  

Autor:
jdw\\mm
Źródło:
La Stampa, Sky TG24

Kaskadowy Łuk Wulkaniczny rozciąga się od południowo-zachodniej Kolumbii Brytyjskiej, przez Waszyngton i Oregon, po północną Kalifornię. Obejmuje kilkanaście wulkanów. Amerykańska Służba Geologiczna USGS klasyfikuje 11 z nich, w tym Mount Baker i Mount Hood, jako wulkany "bardzo dużego zagrożenia".

Kaskadowy Łuk Wulkaniczny zagraża milionom ludzi

Kaskadowy Łuk Wulkaniczny zagraża milionom ludzi

Autor:
anw
Źródło:
phys.org

Na Babiej Górze zaczął obowiązywać w czwartek wieczorem drugi stopień zagrożenia lawinowego. Jak ostrzegają ratownicy, "poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa".

Wzrosło zagrożenie lawinami na Babiej Górze

Wzrosło zagrożenie lawinami na Babiej Górze

Autor:
ps
Źródło:
PAP, gopr.pl

Rozpoczynający się właśnie szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju może być przełomowym dla walki z ociepleniem planety, tak przynajmniej twierdzą jego organizatorzy. Nie brakuje jednak kontrowersji, jak ta, gdzie się szczyt odbywa. Zjednoczone Emiraty Arabskie są w czołówce państw produkujących ropę naftową.

COP28. "Punkt zwrotny" czy "bla, bla, bla"? Rusza szczyt klimatyczny w Dubaju

COP28. "Punkt zwrotny" czy "bla, bla, bla"? Rusza szczyt klimatyczny w Dubaju

Autor:
pb//am
Źródło:
tvn24.pl

Śnieg pokrył dużą część Danii. W niektórych miejscach spadło go najwięcej od pięciu lat. Sytuacja była o tyle trudna, że w Aarhus zawieszono kursowanie komunikacji miejskiej.

Zima zawładnęła Danią. Największe opady i największy mróz od lat

Zima zawładnęła Danią. Największe opady i największy mróz od lat

Autor:
ps
Źródło:
dr.dk, avisendanmark.dk, dmi.dk, ENEX

W Czechach sypnęło śniegiem. Na drogach zrobiło się ślisko, doszło do licznych wypadków. "Prosimy wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i rozważności. Warunki na drogach są trudne" - apelowały służby drogowe.

Zderzenie czterech ciężarówek, autobus w rowie. Potężny atak zimy na Czechy

Zderzenie czterech ciężarówek, autobus w rowie. Potężny atak zimy na Czechy

Autor:
anw
Źródło:
ENEX, qap.cz

Kryzys klimatyczny zbiera swoje żniwo na Antarktydzie. Na tym mroźnym kontynencie zawalił się kolejny lodowiec szelfowy. Zniknięcie Cadmana widać na zdjęciach satelitarnych.

Zawalił się lodowiec szelfowy Cadman. Widać to na zdjęciach satelitarnych

Zawalił się lodowiec szelfowy Cadman. Widać to na zdjęciach satelitarnych

Autor:
anw
Źródło:
space.com, ESA

Unoszące się nad horyzontem na półkuli północnej fioletowe i zielone światła wcale nie muszą być zorzą polarną. Może to być mało znane zjawisko świetlne nazwane Steve.

Ten świetlny spektakl to nie zorza polarna. To Steve

Ten świetlny spektakl to nie zorza polarna. To Steve

Autor:
anw
/ prpb
Źródło:
CNN

W rejonie japońskiej wyspy Iwo Jima doszło do erupcji wulkanicznej. W powietrze na 200 metrów wystrzelone zostały skały wulkaniczne, nad wyspą unosił się także znacznie wyższy słup popiołu i dymu. Można to zobaczyć na nagraniu, które wykonała Japońska Straż Przybrzeżna.

Japoński wulkan pokazał moc. Efektowne nagranie wykonane z lotu ptaka

Japoński wulkan pokazał moc. Efektowne nagranie wykonane z lotu ptaka

Autor:
dd
/ prpb
Źródło:
BBC, Japońska Straż Przybrzeżna, tvnmeteo.pl

Astronomowie znaleźli w Wielkim Obłoku Magellana dysk wokół młodej gwiazdy, która rośnie i pochłania materię ze swojego otoczenia. O odkryciu, które jest pierwszym takim poza naszą galaktyką, poinformowało Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).

Niezwykłe odkrycie w innej galaktyce. Coś takiego zaobserwowano po raz pierwszy

Niezwykłe odkrycie w innej galaktyce. Coś takiego zaobserwowano po raz pierwszy

Autor:
dd
Źródło:
ESO, tvnmeteo.pl

Nietoperze z gatunku mroczek późny kopulują bez wykorzystania penetracji - sugerują wyniki badania opublikowanego na łamach czasopisma naukowego "Current Biology". Zdaniem autorów pracy zachowania seksualne tego gatunku mogą być podobne do zachowań reprodukcyjnych ptaków. To pierwszy raz, kiedy taki sposób rozmnażania się zaobserwowano u ssaka.

Kopulują bez penetracji? Naukowcy: to jedyne takie ssaki  

Kopulują bez penetracji? Naukowcy: to jedyne takie ssaki  

Autor:
jdw//am
Źródło:
CNN, TVN24.pl

Zdolność wyczuwania goryczy w pożywieniu może być starsza, niż wcześniej przypuszczano. Prawdopodobnie po raz pierwszy smak ten wyewoluował u kręgowców około 460 milionów lat temu, gdy rekiny i inne ryby chrzęstnoszkieletowe oddzieliły się od kręgowców takich jak my - donoszą niemieccy badacze.

Przodkowie dzisiejszych rekinów mogli być pionierami w wyczuwaniu goryczy

Przodkowie dzisiejszych rekinów mogli być pionierami w wyczuwaniu goryczy

Autor:
anw
/ prpb
Źródło:
science.org, PAP, PNAS

W pobliżu miejscowości Gerik w Malezji samochód osobowy potrącił słoniątko, które wraz ze stadem przechodziło przez drogę. Pozostałe osobniki w odpowiedzi zaatakowały pojazd i zaczęły go deptać. Autem podróżowały trzy osoby.

Słonie podeptały samochód. Stanęły w obronie potrąconego słoniątka

Słonie podeptały samochód. Stanęły w obronie potrąconego słoniątka

Autor:
jdw//az
Źródło:
CNN

Ptak dodo, a właściwie dront dodo, może wrócić do żywych? Zajmująca się biotechnologią i inżynierią genetyczną amerykańska firma Colossal Biosciences podpisała umowę z pozarządową organizacją Mauritian Wildlife Foundation. Ma ona na celu odtworzyć wymarłego w XVII wieku ptaka.

Dodo, symbol wymierania, wróci do żywych? Podpisano umowę, która ma to umożliwić

Dodo, symbol wymierania, wróci do żywych? Podpisano umowę, która ma to umożliwić

Autor:
dd
/ prpb
Źródło:
PAP, BBC News, Mauritian Wildlife Foundation