Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.
We wtorek po południu grzmi w wielu miejscach kraju. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu i silny wiatr rozpędzający się w porywach do 80 kilometrów na godzinę.
Tysiące interwencji
Do godziny 18 strażacy odebrali 2,7 tys. zgłoszeń dotyczących usuwania skutków silnego wiatru oraz podtopień budynków i ulic - przekazał we wtorek rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski. 40 zgłoszeń dotyczyło uszkodzonych budynków. Jak przekazała PSP, zgłoszenia dotyczące uszkodzonych budynków dotyczyły zarówno tych mieszkalnych, jak i gospodarczych. Najwięcej zdarzeń odnotowano w województwach: pomorskim - 870, małopolskim - 513, świętokrzyskim - 280, lubelskim - 270 oraz podkarpackim - 160. PSP poinformowała, że nie zanotowano osób rannych.
Gwałtowna aura w Małopolsce
Przez Małopolskę we wtorek po południu przeszedł front burzowy. Do godziny 18 małopolscy strażacy odnotowali 558 interwencji - najwięcej w powiatach krakowskim, tarnowskim i wielickim. Tylko w Krakowie strażacy byli wzywani ponad 200 razy, głównie do usuwania powalonych drzew i połamanych gałęzi. - Do groźnych zdarzeń doszło w Suchej Beskidzkiej, gdzie na jadący samochód przewróciło się drzewo. Na szczęście dwie podróżujące nim osoby nie doznały poważnych obrażeń, a przypadkowi świadkowie pomogli im wyjść z pojazdu. Również w Suchej Beskidzkiej na kilka budynków przewróciły się drzewa, ale nie doszło do zniszczeń - powiedział rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. kpt. mgr Hubert Ciepły. Nawałnica zaczęła się na południu Małopolski ok. godz. 13. Przeszła przez Podhale w kierunku północnym i około godziny 16 dotarła do Krakowa. W Nowym Targu z bloku mieszkalnego przy ul. Szaflarskiej silny podmuch wiatru zerwała poszycie dachowe.
We wtorek nad Małopolską zawisł wał szkwałowy. Zjawisko to, nazywane też wałem chmurowym lub chmurą szelfową, pojawia się na niebie, zwiastując nadejście burzy.
Na trasie z Krakowa do Zakopanego, nazywanej potocznie Zakopianką, sypał grad i padał deszcz. Warunki atmosferyczne znacznie ograniczały widoczność poruszającym się po drodze osobom.
Na drogę prowadzącą z Gołczy w kierunku Rzeżuśni spadło drzewo.
Gwałtowna burza przetoczyła się przez Nowy Targ. Spowodowała, że doszło tam do zalania posesji.
Grzmiało i padało też w Tatrach. Wiało tak mocno, że kołysało drzewami na wszystkie strony, co widać na poniższym nagraniu. Burza, która przeszła przez okolicę, trwała około 20 minut.
Drzewa spadały na drogi
Jak przed godziną 17 poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, na drodze krajowej nr 78, w miejscowości Przededworze na odcinku Jędrzejów - Chmielnik drzewo przewróciło się na jezdnię, całkowicie blokując ruch. Podobna sytuacja wydarzyła się na drodze krajowej nr 73 w miejscowości Celiny na odcinku Kielce - Busko-Zdrój. W obu miejscach ruch przywrócono przed godz. 18.
Na drodze krajowej numer 16, na odcinku Grudziądz - Iława w miejscowości Rogóźno-Zamek w woj. kujawsko-pomorskim, utrudnienia związane z tym, że drzewo złamało się i spadło na drogę, miały potrwać do godziny 18.30.
Lubelszczyzna bez prądu
Z powodu przechodzących przez województwo lubelskie burz, opadów deszczu i silnego wiatru strażacy interweniowali we wtorkowe popołudnie ok. 350 razy. Zgłoszeń przybywa. - Najwięcej mamy powalonych drzew (197), uszkodzonych dachów na budynkach mieszkalnych (47), gospodarczych (39), podtopień i zalań (39), zerwanych linii energetycznych (11) - powiedział dyżurny KW PSP w Lublinie mł. kap. Łukasz Hałczyński. Jak podał, od godz. 15 do 18.30 we wtorek strażacy w regionie odnotowali ok. 350 zdarzeń związanych z burzami. Strażacy mają informację o sześciu pojazdach uszkodzonych przez burze i trzech pożarach od wyładowań. Najwięcej zgłoszeń pochodzi z powiatów: świdnickiego, zamojskiego i krasnostawskiego.
Rzecznik prasowy PGE Dystrybucja Ewa Wiatr poinformowała, że z powodu zerwanych linii energetycznych bez prądu pozostaje część odbiorców z rejonu Chełma (ok. 7 tys.), Zamościa (3 tys.) i Kraśnika (1 tys.). Jak przekazała, służby energetyczne są w terenie i pracują nad usunięciem awarii.
Gradobicie nad S8
"Parę minut po 12 nad Wrocławiem przeszło gradobicie. Trasa S8 stanęła w miejscu, ponieważ nic nie było widać" - napisał na Kontakt 24 użytkownik o nicku Witek.
Jak poinformował nas dyżurny z Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu, na Dolnym Śląsku jak dotąd przeprowadzono 60 interwencji związanych z pogodą. Większość dotyczyła wiatrołomów.
Podtopienia na Pomorzu
W Kościerzynie (woj. pomorskie) po przejściu burzy zalane zostały między innymi ulice Norwida i Kowalska. Na nagraniach widać, jak samochody z trudem pokonują wodę.
Na skutek nawałnicy zalany został dworzec główny w Gdyni.
Dyżurny stanowiska kierowania Komendanta Wojewódzkiego PSP w Gdańsku poinformował, że do godz. 19 strażacy interweniowali w województwie pomorskim ponad tysiąc razy. Większość interwencji polegała na usuwaniu połamanych konarów drzew i skutków podtopień. Najwięcej zdarzeń było w Gdyni (ok. 150). Jedno z połamanych drzew przy skrzyżowaniu ulicy Harcerskiej z aleją Zwycięstwa w Gdyni uszkodziło trakcję trolejbusową. Rażony prądem został pracownik, który usuwał skutki tego zdarzenia.
Załamanie pogody na waszych zdjęciach i filmach
O załamaniu pogody w kujawsko-pomorskim Rypinie poinformował nas Szczepanek.
Mocno wiało i padało w Olsztynie położonym na Warmii i Mazurach. Nagranie z pogodowego armagedonu otrzymaliśmy od Reporterki 24 Zuzy.
A tak prezentowało się gradobicie w śląskim Skrzyszowie na nagraniu, które udostępnił nam grape.
Nad miastem Szydłowiec (woj. mazowieckie) zawisły ciemne, burzowe chmury.
W Celinowie (woj. mazowieckie) sypnęło gradem.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: KOŚCIERZYNA24.INFO, Sieć Obserwatorów Burz