Globalne ocieplenie może mieć także swoje dobre strony. Amerykańscy naukowcy zaobserwowali, że rocznie wody Atlantyku zasila 300 tysięcy ton żelaza - pierwiastka, którym odżywia się wiele morskich organizmów.
Topnienie lodowców Grenlandii sprawia, że do Oceanu Atlantyckiego trafia żelazo, które stanowi kluczowy czynnik rozwoju wielu morskich organizmów - ustalili naukowcy z amerykańskiego Woods Hole Oceanographic Institution (WHOI). Wyniki swoich badań opublikowali na łamach pisma "Nature Geoscience".
Pozytywny skutek zmian klimatycznych?
Jak się okazuje, zmiany klimatyczne mogą mieć nie tylko negatywne konsekwencje. Topnienie lodowców Grenlandii, które podnosi poziom wód na świecie, sprawia także, że do północnego Atlantyku trafia rocznie 300 tysięcy ton łatwo przyswajalnego żelaza. Żelazo jest pierwiastkiem, którego brak hamuje rozwój organizmów - od tak małych jak plankton, po tak duże jak walenie.
Co prawda naukowcy z WHOI nie zbadali, jak żelazo dalej rozprzestrzeniało się po oceanie, ani też nie sprawdzili, do jakiego stopnia wpłynęło ono rozwój podwodnego życia. Naukowcy wierzą jednak, że niebawem uda się to odkryć.
Autor: map/mj / Źródło: Reuters