35-letni chiński wynalazca Tao Xiangli zbudował własnego robota - od podstaw. Działa na pilota, jest w pełni automatyzowany, ma wbudowany czujnik ruchu i reaguje na polecenia. A jego twórca szkołę opuścił w piątej klasie podstawówki.
Humanoidalny robot powstawał około roku, zupełnie od podstaw z części znalezionych w większości na złomowisku. Jego całkowity koszt to około 300 tys. juanów (ok. 37 tys. euro). Był budowany w wolnych chwilach, gdy Tao nie musiał być w pracy.
Olbrzym na pilota
Robot ma ponad 2 metry wzrostu i waży około 250 kg. Zajął blisko 1/3 przestrzeni niewielkiego mieszkania Tao w ubogiej pekińskiej dzielnicy. Jest obsługiwany za pomocą pilota, ma wbudowany czujnik ruchu i reaguje na polecenia.
Jego twórca jest samoukiem - szkołę opuścił po ukończeniu piątej klasy, ponieważ jego rodziców, ubogich rolników z prowincji Anhui, nie stać było na jego edukację. To nie przeszkodzło Tao dokształcać się na własną rękę.
Głód pasji
Czytał i pogłębiał wiedzę praktyczną poprzez rozkładanie i składanie różnych maszyn. Do Pekinu wyjechał mając 16 lat. Od tego czasu zdążył opatentować kilka wynalazków. W 2008 roku ukończył budowę łodzi podwodnej w swoim domu i sprzedał ją pewnemu artyście za ponad 12 tysięcy euro.
Tao ma nadzieję zainteresować swoimi pomysłami inwestorów, którzy mogliby finansowo wspierać jego projekty. Chciałby także dopracowac kilka innowatorskich pomysłów, na co nie pozwalają mu finanse.
Autor: mb\mtom / Źródło: PAP/EPA
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG