Zalania domów, zamknięcia dróg oraz chaos w komunikacji - to efekty silnych ulew w Wielkiej Brytanii. Pogoda dała się też we znaki fanom Formuły1 - deszcz wymusił półtoragodzinną przerwę w wyścigu kwalifikacyjnym do Grand Prix Wielkiej Brytanii, a zawodnicy mieli sporo problemów na śliskiej nawierzchni. Wcześniej organizatorzy kwalifikacji w Silverstone apelowali nawet, żeby widzowie rezygnowali z oglądania wyścigu na torze.
W nocy przez Wielką Brytanię przeszła fala ulew. Najbardziej odczuły ją południowe tereny kraju, gdzie lokalnie spadło spadło nawet 70 l/mkw deszczu. W Somerset w ciągu pół godziny spadło 40 l/mkw.
Coraz więcej ostrzeżeń
Met Office ostrzega, że takie warunki pogodowe powodują nawet zagrożenie dla życia. Na terenie Anglii i Walii ogłoszono 57 alarmów powodziowych i 150 ostrzeżen niższego stopnia. Najpoważniejsze zagrożenie powodziowe występuje na południu hrabstwa Devon i wschodniej Kornwalii.
Rzeki mogą wylać
Mieszkańcy południowej Walii zostali ostrzeżeni, ze powinni zabezpieczyć domy i dobytek, ponieważ nocne ulewy i dalsze sobotnie opady spowodowały poważne wezbrania rzek i strumieni, grożące wylaniami.
Zmotoryzowanych wezwano do powstrzymania się od podróży. Służby odebrały 95 wezwań od kierowców, którzy utknęli na podtopionych terenach albo mieli kłopoty z samochodami po przejechaniu przez zalane miejsca.
Zalania, chaos na drogach
Ulewny deszcz w niektórych miejscach doprowadził do zalania budynków. W zalanej wsi w Leicestershire trzeba było ewakuowac mieszkańców. Zalanych zostało 13 domów. Sześć osób utknęło na zalanym kempingu w północnym Yorkshire - musieli czekać na pomoc ratowników.
Zamknięte drogi, opóźnione pociągi
Opady powodują też chaos w transporcie. Z powodu złej pogody i osunięć ziemi zamknięto niektóre mniejsze drogi, co spowodowało również opóźnienia na głównych szlakach komunikacyjnych. Opóźnienia miały także niektóre pociągi.
Synoptycy nie maja dobrych wieści - podobna, deszczowa pogoda ma się utrzymywac pzrez najbliższe tygodnie, także w czasie, gdy rozpoczną się igrzyska olimpijskie. Prawdopodobnie jednak warunki nie będą tak ciężkie, jak obecnie.
Zalało okolice toru wyścigowego
Skutki ulew odczuli także fani Formuły1. Zostali ostrzeżeni, żeby zrezygnowali z oglądania sobotniego wyścigu na torze Silverstone w Northamptonshire, bo ryzykują, że mogliby zostać zawróceni sprzed bram. Piątkowe opady podtopiły tamtejsze parkingi i ludzie usiłujący wydostać się z zalanych obszarów stali najpierw w długich kolejkach, potem w korkach, a część samochodów utknęła w błocie.
W sobotę spodziewano się przybycia na tor ponad 100 tys. widzów, a po nocnych ulewach rejon Silverstone był w jeszcze gorszym stanie niż w piątek. To spowodowało apele do kibiców. Organizatorzy tłumaczyli, że nie będą w stanie udzielić pomocy w przypadku kłopotów na zewnętrznych parkingach. Zapowiedzieli też refundację niewykorzystanych biletów na piątek i sobotę.
Alonso ledwie uniknął zderzenia...
Kwalifikacje do Grand Prix Wielkiej Brytanii, dziewiątej eliminacji mistrzostw świata Formuły 1, odbywały się w trudnych warunkach, przy padającym deszczu. W pierwszej części opady były niewielkie, jednak z czasem stawały się coraz bardziej intensywne. To spowodowało, że rywalizację zawieszono na około półtorej godziny. Przerwa nastąpiła na nieco ponad sześć minut przed zakończeniem drugiej części kwalifikacji.
Tor był bardzo śliski, co sprawiało wiele kłopotów kierowcom, w tym m.in. liderowi klasyfikacji generalnej Hiszpanowi Fernando Alonso (Ferrari). Tuż przed zawieszeniem rywalizacji zawodnik stracił panowanie nad bolidem i wyjechał na trawę, zdołał jednak uniknąć zderzenia ze ścianą.
...ale wywalczył pole position
To właśnie on wygrał ostatecznie kwalifikacje z czasem 1.51,746. i w niedzielę na torze Silverstone wystartuje z pole position.
Drugi w sobotnich kwalifikacjach był wicelider klasyfikacji generalnej Australijczyk Mark Webber z Red Bull-Renault, a trzeci Niemiec Michael Schumacher z Mercedes GP.
Wraz z siedmiokrotnym mistrzem świata w drugiej linii startowej w niedzielę stanie broniący tytułu Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull). W trzeciej miejsca zajmą Brazylijczyk Felipe Massa (Ferrari) oraz Fin Kimi Raikkonen (Lotus-Renault).
Autor: js/mj / Źródło: Daily Mail, PAP, ENEX, Reuters TV