Rozległe strefy deszczu utrzymują się w zachodniej i południowej Europie. Za opady odpowiadają fronty atmosferyczne związane z dwoma ośrodkami niżowymi. Wpływ tych ostatnich będzie docierać coraz bardziej w głąb kontynentu, bo powoli zaczyna się odsuwać dominujący tam dotąd wyż.
- Warto zwrócić uwagę na to, co dzieje się na południu kontynentu, nad Włochami i Bałkanami. Tu od kilku dni znajduje się niż, z którego mocno pada. Miejscami spadło kilkadziesiąt litrów wody na metr kwadratowy - informuje prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski. W sobotę Włochy znów zaleje deszcz. Ma on padać również na Bałkanach.
Woda zalewa zachód
Opady deszczu występują także na zachodzie kontynentu. Tam taka sytuacja utrzymuje się miejscami od wielu dni, a nawet od tygodni. - Są problemy z tym nadmiarem deszczu np. na Wyspach Brytyjskich - mówi Wasilewski. - W sobotę również będzie tam padać, bo znad Atlantyku docierają do Europy zachodniej kolejne niże i fronty atmosferyczne - zapowiada. Parasole będą potrzebne również we Francji, krajach Beneluksu oraz w zachodnich Niemczech. Na południu Norwegii popada deszcz ze śniegiem.
Wyż zacznie odchodzić
Środkowo-wschodnie i wschodnie obszary kontynentu nadal pozostają pod wpływem pogodnego, ale mroźnego wyżu. Ten ośrodek baryczny zaczyna jednak odsuwać się na wschód, a jego oddziaływanie powoli słabnie. Polska znajduje się już na jego granicy. Ustępujący wyż "wpuści" niże, których oddziaływanie dotrze dalej niż dotychczas na wschód kontynentu.
Autor: js/aw / Źródło: TVN Meteo