Czy jeśli zjemy dużo czosnku i ubierzemy się na biało, to staniemy się nieatrakcyjni dla kleszczy? Upodobania tych pajęczaków omówiła dla nas doktor nauk medycznych Marta Hajdul-Marwicz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Spacer, w szczególności wśród wysokich traw, może wiązać się z przyczepieniem się do naszego ciała pajęczaka, który będzie się żywił naszą krwią nawet przez kilka kolejnych dni. Kleszcze, bo o nich mowa, mogą przy okazji zarazić nas kleszczowym zapaleniem mózgu, boreliozą i szeregiem innych chorób, o czym pisaliśmy tu. Jednak co sprawia, że decydują się akurat na wgryzienie się w naszą skórę?
Czy kleszcza obchodzi kolor spodni?
Są tezy mówiące o tym, że aby uchronić się przed kleszczami, należy wybierać kolorową lub jasną odzież. Czy faktycznie ma to dla nich znaczenie? Odpowiedź brzmi: nie. Kleszcza nie interesuje ani kolor spodni, ani bluzki, ani czegokolwiek z prostej przyczyny - jest ślepy. Zatem jak "wypatruje" swojego żywiciela? Za pomocą narządu zwanego organem Hallera, który znajduje się na przedniej parze odnóży. W oczekiwaniu na ofiarę kleszcz wystawia je, usiłując odnaleźć cel ataku.
- To radar, który jest w stanie wykryć zapach, feromony, stężenie dwutlenku węgla w powietrzu, stężenie wszystkich kwasów, które są zawarte w naszym pocie, drgania gruntu czy zmiany natężenia światła - tłumaczy Hajdul-Marwicz, specjalistka z Katedry Biologii Ogólnej i Parazytologii na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Kolor naszego stroju może mieć jednak znaczenie, lecz nie dla kleszcza, a dla nas samych. Na jasnym ubraniu znacznie łatwiej będzie nam wypatrzeć ciemnego pajęczaka.
Czosnek na kleszcze?
W poszukiwaniu naturalnych repelentów można się natknąć na artykuły, które sugerują jedzenie czosnku. Ma on za zadanie maskować zapach naszego potu i tym samym odstraszać kleszcze. Jednak w ten sposób prędzej odstraszymy naszych towarzyszy niż te pajęczaki.
- Jeżeli natarlibyśmy się czosnkiem, to prawdopodobnie podziałałby tak samo jak różne olejki eteryczne - informuje Hajdul-Marwicz. - To będzie jednak działać kilka minut, czyli dopóki nie zwietrzeje - podkreśla specjalistka.
To jak pachniemy, teoretycznie ma znaczenie dla kleszczy, ponieważ tak działają ich wcześniej wspomniane radary. Lokalizują one człowieka poprzez to, co wydziela, czyli między innymi pot, ciepło i dwutlenek węgla. Mogłoby się zatem zdawać, że pewne osoby będą chętniej gryzione przez kleszcze, a inne mniej. I choć niektórzy zauważają pewne reguły, to jak do tej pory nie mają one uzasadnienia w badaniach.
Badania nie potwierdzają kleszczowych preferencji
- Teoretycznie im bardziej się pocimy, tym nasz zapach jest bardziej intensywny i tym bardziej przyciągamy kleszcze. Natomiast nie ma istotnych statystycznie danych, które by to potwierdzały - oznajmiła specjalistka - Osoba z nadciśnieniem, która ma mocniejszy przepływ krwi i jej ciało jest cieplejsze, teoretycznie złapie więcej kleszczy, ale w praktyce to się nie sprawdza - podsumowuje Hadul-Marwicz.
Należy pamiętać, że kleszcze żyją w trawach oraz niskich krzewach i wspinają się na wysokość do około 150 centymetrów, ponieważ na tej wysokości znajduje się grzbiet potencjalnego żywiciela. Wbrew wielu przekonaniom wcale nie spadają one z drzew. Przed kleszczami chronią nas zatem po prostu długie spodnie i kryte buty oraz odpowiednie repelenty. Po powrocie z łąki czy lasu zawsze warto obejrzeć dokładnie swoje ciało, aby upewnić się, czy nie mamy na sobie niechcianego pasażera.
Co zrobić, gdy mamy kleszcza na skórze?
Jeśli zauważymy, że wpił się w nas kleszcz, powinniśmy się go jak najszybciej pozbyć. Eksperci uczulają, by wbitego w skórę pajęczaka nie smarować żadnym tłuszczem, sokiem z cebuli ani czymkolwiek innym. W aptekach są dostępne specjalne przyrządy: próżniowe pompki, lassa, pęsety, kleszczołapki.
Aby pozbyć się pasożyta, należy chwycić go tuż przy skórze i zdecydowanym ruchem wyciągnąć, w kierunku prostopadłym do miejsca wbicia. Kleszcza nie należy wykręcać, gdyż grozi to ukręceniem i pozostawieniem części jego aparatu gębowego w naszym ciele. Trzeba też uważać, by nie nacisnąć na jego opity odwłok - nie wolno dopuścić, by pajęczak zwrócił zawartość treści pokarmowej.
Jeżeli cokolwiek Was zaniepokoi - a powinien na przykład rumień - idźcie do lekarza.
Autor: amm/map / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock