Burze śnieżne przechodzą przez Stany Zjednoczone i Kanadę. Dochodzi do groźnych wypadków. Ogromne ilości śniegu spadły w Kanadzie, a jego zalegające zwały uwięziły ludzi w domach i pokryły niemal całe samochody.
Zimowa pogoda w ciągu ostatnich dni daje się we znaki Stanom Zjednoczonym. Zamiecie śnieżne przechodzą przez środkową i północno-wschodnią część kraju. Najbardziej dotknięty jest nimi region Upper Midwest, do którego należą między innymi takie stany jak Dakota Północna, Minnesota, Iowa, Illinois i Kansas.
Z powodu silnego wiatru i niemal zerowej widoczności w części Dakoty Północnej wydano ostrzeżenia przed groźnymi warunkami drogowymi. Ostrzeżenia dotyczą kilku miast, między innymi Fargo i Wahpeton.
Auto wypadło z drogi i uderzyło w ciężarówkę
Do bardzo groźnie wyglądającego wypadku doszło w stanie Iowa. Samochód niemal zderzył się z ciężarówką, następnie odbił w bok i wypadł z drogi. Auto z impetem uderzyło w ciężarówkę na poboczu. Nagranie pochodzi z kamery ciężarówki, która chwilę wcześniej również wypadła z drogi i obracając się o prawie 180 stopni wylądowała na poboczu. Żaden z kierowców ani pasażerów nie został poważnie ranny.
W Minnesocie zgłoszono ponad 120 wypadków samochodowych, w których 19 osób odniosło obrażenia. Jak podaje serwis FlightAware, odwołanych jest prawie 1600 lotów.
- To może być jedna z najbardziej gwałtownych burz śnieżnych w tym sezonie - zaznaczają meteorolodzy CNN. Ostrzeżenia przed niebezpieczną pogodą dostało około 118 milionów Amerykanów.
Prawie metr śniegu w Kanadzie
Przez Nową Fundlandię i Labrador na wschodzie Kanady również przeszły gwałtowne burze śnieżne. Spadło nawet 80 centymetrów śniegu. Niemal całkowicie zasypał on niektóre samochody. Wiele osób zostało uwięzionych w domach, a drogi są nieprzejezdne.
Podczas burzy porywy wiatru sięgały nawet 130 kilometrów na godzinę. W związku z trudną sytuacją władze wprowadziły stan wyjątkowy. Rząd federalny zaoferował pomoc najbardziej dotkniętym regionom kraju.
Autor: ps/map / Źródło: Reuters, ENEX, CNN