Nad australijskim stanem Queensland przeszła burza, zalewając jeden z hoteli. Wiatr łamał drzewa i niszczył linie energetyczne.
12 marca Gladstone w stanie Queensland rozszalała się burza. Przyniosła ulewne deszcze, a niebo co chwilę przecinały pioruny.
Zalany hotel
Jak podała policja z Queensland, z powodu ulewnych deszczy kilka dróg jest nieprzejezdnych. Wiatr połamał drzewa, zniszczył też linie energetyczne.
Australijskie Biuro Meteorologiczne (BUM) wydało dla Gladstone ostrzeżenie przed burzami. Na wtorek służby prognozowały opady gradu, intensywne opady deszczu oraz porywisty wiatr. Na lotnisku w Gayndah odnotowano porywy osiągające prędkość 91 kilometrów na godzinę.
Tego dnia w mieście Kullogum w ciągu godziny spadło 49 litrów wody na metr kwadratowy, a w mieście Gladstone stacje meteorologiczne odnotowały 69 l/mkw. w ciągu 30 minut.
Zalany został jeden z hoteli. W akcji sprzątania hotelu pomógł Seth Derby. W sieci zamieścił nagranie usuwania skutków zalania.
Yikes! I just helped carry all the furniture in. pic.twitter.com/98toQjpZfe
— seth darby (@sethdarby) 12 marca 2019
Autor: dd / Źródło: ENEX, gladstoneobserver.com.au, couriermail.com.au