Wschodnie Wybrzeże Stanów Zjednoczonych szykuje się na silne opady śniegu. Synoptycy przewidują, że biały puch obficie spadnie w sobotę wieczorem. Aż milion osób może zostać pozbawionych prądu.
Weekend zapowiada się katastrofalnie dla mieszkańców północno-wschodniego wybrzeża USA. Synoptycy ostrzegają przed silną burzą, która spowoduje lokalne zalania i podtopienia, przerwy w dostawie prądu i utrudnienia komunikacyjne na skutek powalonych na drodze drzew.
Niebezpieczny śnieg
Synoptycy ostrzegają też przed dużymi opadami śniegu, które mogą spowodować przerwy w dostawie prądu. Negatywne skutki białego puchu odczuje nawet milion osób.
Opady spodziewane są w największych amerykańskich metropoliach: Waszyngtonie, Nowym Jorku i Bostonie.
30 cm białego puchu
- Ostrzegamy wszystkich mieszkańców Wchodniego Wybrzeża. Temperatura może gwałtownie spadać a warunki atmosferyczne z godziny na godzinę będą się pogarszać. Apelujemy o ostrożną jazdę i śledzenie lokalnych komunikatów meteorologicznych - mówi Elliot Abrams, szef synoptyków Accuweather.
Spodziewana wysokość opadów to nawet 30 centymetrów, zwłaszcza w rejonie Massachusetts, Rhode Island, Connecticut.
Mroźne powietrze z północy utrzyma się na tym terytorium do piątku.
Zwyczajowo pierwszy śnieg pojawia sie na Wschodnim Wybrzeżu dopiero około 18 grudnia. Były jednak przypadki w historii, kiedy spadał wcześniej. W 1895 roku w listopadzie w Nowym Jorku spadły 4 cm śniegu.
Autor: mm//ŁUD / Źródło: accuweather.com