Choć przez 17 lat wiele się zmieniło, tryb życia miliardów czerwonookich cykad pozostał taki sam. Przez cały ten czas przebywały zakopane w ziemi, gdzie rosły i rozwijały się. Niedawno wyszły na powierzchnię, by rozmnożyć się i umrzeć. Można je spotkać we wschodnich stanach USA.
"Spektakularne wydarzenie"
- To jest po prostu spektakularne wydarzenie. Nie ma nic podobnego na całej planecie, a nawet w całym wszechświecie - powiedział doktor Michael Raupp, miłośnik cykad i emerytowany profesor entomologii na Uniwersytecie Maryland. - To jedyne miejsce, gdzie żyją miliardy, jeśli nie biliony tych cykad - powiedział Raupp.
Specyficzny rozwój
Cykady Brood X mają około 3,8 centymetra długości, czarne ciało, opalizujące skrzydła i jaskrawoczerwone oczy.
Owady te mają tendencję do rozwijania się w nasłonecznionych obrzeżach lasu, które często zapewniają cieplejsze warunki pogodowe i rosną młode drzewa, które zapewniają im pożywienie.
Owady na krótko po wykluciu zakopują się na głębokości 2,4 metra pod ziemią. Tam spijają soki z korzeni drzew. Po 17 latach wyłaniają się, wspinają na drzewa i krzewy, gdzie przeobrażają się z poczwarek w dorosłe osobniki. Podczas godów można usłyszeć charakterystyczne dźwięki, które wydają samce, by przyciągnąć partnerki.
Po zapłodnieniu samice nacinają szczeliny w gałęziach drzew i składają od 400 do 600 jaj. Dorosłe osobniki szybko umierają. Kilka tygodni później z jaj wykluwają się młode, a cykl zaczyna się od nowa.
"Narodziny, romans, śmierć"
Tegoroczna "partia" cykad zakopie się w ziemi i pojawi ponownie dopiero w 2038 roku.
Raupp powiedział, że cykady nie są szkodliwe dla zwierząt domowych lub ludzi.
- Będą narodziny. Będzie romans w koronach drzew. Będzie śmierć. To będzie lepsze niż odcinek "Gry o Tron" - zapowiedział.
Autor: kw/dd / Źródło: Reuters