Według statystyk strażaków z Nowej Południowej Walii na terenie całego stanu w środę odnotowano 137 pożarów. Z żywiołem walczy 2,5 tysiąca strażaków. Poważne zagrożenie jest w siedmiu regionach stanu.
Pomogą kanadyjscy strażacy
W środę w rejonie pożaru Three Mile spłonęła jedna posiadłość. W ogniu stanęło prawie sześć tysięcy hektarów buszu, a teraz żywioł kieruje się w stronę Sydney. Akcję gaśniczą utrudnia silny wiatr. Jak podają lokalne media, pomóc australijskim służbom mają strażacy z Kanady, którzy przybędą do Nowej Południowej Walii w okresie przedświątecznym.
Gęsta chmura dymu spowija Sydney. Australijskie Biuro Meteorologiczne (BOM) na swoim koncie na Twitterze nazwało je "brązowym miastem" i nie przewiduje poprawy jakości powietrza w ciągu kolejnych kilku dni.
Tegoroczny sezon pożarów w Australii jest jednym z najbardziej poważnych. Ogień zagraża też zwierzętom, według niektórych szacunków w płomieniach na wschodzie kraju zginąć mogło około tysiąca koali.
CZYTAJ, JAKIE ZAGROŻENIE DLA KOALI STWARZAJĄ POŻARY
Pożary w Australii (PAP/EPA)
Autor: dd/aw / Źródło: abc.net.au, news.com.au