To bardzo nietypowa wiosna w stanie Kolorado. Miejscami zalega nawet ponad metr śniegu, a z powodu trudnych warunków pogodowych na lotnisku w Denver odwołano ponad 800 lotów. W wyniku śnieżnej aury zginęła jedna osoba. Pogoda unormuje się dopiero za kilka dni.
Mieszkańcy stanu Kolorado w zachodniej części Stanów Zjednoczonych zmagają się ze śnieżycami. Największy atak zimowej aury nastąpił w nocy z soboty na niedzielę. W okolicach Denver miejscami zalega ponad metr białego puchu. W miejscowości Conifer jest go prawie 120 cm, w Gensee - 101 cm, a w Pinecliffe - 92 cm.
Intensywne opady wymusiły zamknięcie niektórych dróg w stanie Kolorado. Władze zdecydowały się zamknąć autostrady. Odwołano kilka lokalnych imprez. Około 35 tysięcy gospodarstw było odciętych od prądu.
Wypadki, odwołane loty
W wyniku śnieżnej aury zginęła jedna osoba. Była to 57-letnia pacjentka wieziona karetką. Jak podaje patrol drogowy stanu Kolorado, kierowca ambulansu stracił panowanie nad kierownicą na autostradzie międzystanowej nr 76. Do wypadku doszło w okolicy miasteczka Brush.
Trudne warunki panują także w miasteczku Colorado Springs. Zalega tam jedynie kilkucentymetrowa warstwa śniegu, ale z powodu śliskiej nawierzchni w tym rejonie doszło do kilku kolizji.
Pogoda stanowi także poważne utrudnienie w ruchu powietrznym. W porcie lotniczym w Denver nasypało ponad 30 cm śniegu, w związku z czym w sobotę odwołano w sumie 852 lotów. Choć w niedzielę cienka warstwa białego puchu wciąż zalegała na płycie lotniska, ruch powietrzny wrócił do normy.
Poprawa pogody?
Mieszkańcom zalecono pozostanie w domach. Synoptycy mówią że opady osłabną, a poprawa pogody przewidywana jest dopiero za kilka dni. W środę temperatura ma osiągnąć ponad 13 st. C, a już w czwartek nawet 19 stopni. Do piątku wszystko wróci do normy i mieszkańcy stanu Kolorado powinni zobaczyć na termometrach już ponad 20 st. C.
Autor: AD,zupi/map / Źródło: denverpost.com, denver.cbslocal.com