"Ani kroku(s) dalej". Dywany kwiatów kontra 40 tysięcy turystów

Kwitnące w górach krokusy
Kwitnące w górach krokusy
Źródło: TVN24 BiS
W ostatni weekend Dolina Chochołowska przeżyła prawdziwe oblężenie. Odwiedziło ją około 40 tysięcy osób. Strażnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego niemal 100 razy pouczali turystów, którzy wchodzili wprost w kwitnące kwiaty.

Interwencje pracowników parku ograniczały się głównie do upomnień. Strażnicy nałożyli na krnąbrnych turystów jedynie dwa mandaty w wysokości po 200 zł każdy. Dotyczyły one uporczywego deptania krokusów.

- Było o wiele spokojniej niż w ubiegłym roku, ale przed nami kolejny tydzień i weekend kwitnienia krokusów. Straż parku odnotowała około 100 interwencji związanych z ochroną krokusów, a w ubiegłoroczny weekend było blisko 1500 takich interwencji - powiedziała Paulina Kołodziejska z TPN.

- Pamiętajmy, że krokusy cały czas kwitną. Najazdu turystów spodziewamy się również w przyszły weekend - przypomniała Kołodziejska.

W obronie krokusów

Cały czas trwa akcja informacyjna TPN dotycząca ochrony krokusów. Miejsca, gdzie szczególnie bujnie kwitną te kwiaty są ogrodzone specjalnie przygotowanymi taśmami z piktogramami przedstawiającymi krokusy i napisami: "Ani kroku(s) dalej".

Turyści na szlakach otrzymują foldery zawierające propozycje krokusowych szlaków. W ramach akcji ochronnej krokusów uruchomiono także specjalną stronę internetową hokuskrokus.pl, na której są zawarte wszystkie niezbędne informacje dla miłośników tych kwiatów. W Zakopanem i okolicach pojawią się ponadto plakaty promujące akcję ochronną krokusów. W kampanię zostali także zaangażowani przewodnicy górscy oraz właściciele kwater.

Akcja ma być powtarzana co roku na wiosnę. Fioletowe krokusy szczególnie pięknie wyglądają na zielonych tatrzańskich polanach. Szczególnie bujnie kwitną w miejscach, gdzie wypasane są owce.

Autor: anw/aw / Źródło: TVN Meteo, PAP

Czytaj także: