Dziś Wigilia, co oznacza, że po zachodzie słońca będziemy wypatrywać "pierwszej gwiazdki". W tym roku jak zwykle jej rolę przejmie planeta - najjaśniejszym obiektem na nocnym niebie będzie Wenus. Co jeszcze zobaczymy na wigilijnym niebie?
Dziś Wigilia, co oznacza, że wieczorem wraz z rodzinami zasiądziemy do wspólnego świętowania. Według tradycji wieczerzę wigilijną zaczynamy, gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka. Kiedy możemy zacząć jej wypatrywać?
Wigilia. Kiedy zobaczymy pierwszą gwiazdkę?
W dniu 24 grudnia Słońce zajdzie około godziny 15.30 - dokładny moment różni się o kilka lub kilkanaście minut, w zależności od tego, o którą część Polski chodzi. Mniej więcej pół godziny potem nasze oczy powinny zacząć dostrzegać najjaśniejsze obiekty na nieboskłonie.
W tym roku w wigilijny wieczór zobaczymy na niebie sporo jasnych planet. Najjaśniejsza z nich jest Wenus, której wypatrujmy nad południowo-zachodnim horyzontem.
- Pierwszym obiektem, który dostrzeżemy na niebie po zachodzie Słońca, będzie jasna Wenus. To najjaśniejsza spośród planet widocznych na niebie, łatwa do dostrzeżenia nad południowo-zachodnim horyzontem - wyjaśnił Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, autor bloga "Z głową w gwiazdach". - W przeciwieństwie do prawdziwych gwiazd nie migocze. Blask planet jest niezmienny, co pozwala wizualnie łatwo je odróżnić od gwiazd.
Trochę wyżej i trochę bardziej na południe świeci Saturn, ale on pojawi się dla naszych oczu nieco później niż Wenus. Z kolei na zachód i w górę od Wenus, w podobnym czasie co Saturn, pojawi się gwiazda Altair, a dalej w linii Wega - to ona okaże się pierwszą "prawdziwą" gwiazdą na wigilijnym niebie. Gdy z kolei spojrzymy na wschodnią stronę nieba, królować na niej będzie Jowisz, który niewiele ustępuje blaskiem Wenus.
- Jowisz niedawno znalazł się w opozycji, co oznacza, że towarzyszyć nam będzie na niebie przez całą noc. Kilka godzin po Wigilii wypatrujcie go już wysooooko na niebie - dodał Wójcicki.
Na lewo od Jowisza, nieco później niż on, pojawi się gwiazda Kapella. Z kolei blisko Jowisza po prawej mamy gwiazdę Aldebaran. Gdy poczekamy trochę dłużej, to poniżej Jowisza zacznie wschodzić gwiazdozbiór Oriona, w tym gwiazdy Betelgeza i Rigel. Około godziny 18 wzejdzie też Mars, a około godziny 20 zza horyzontu wyjrzy Syriusz.
W wigilijny wieczór Księżyc zbliża się do nowiu (ten nastąpi 30 grudnia), więc jeśli nie będzie chmur, a naokoło nas nie stoi zbyt wiele źródeł sztucznego światła, można będzie w pełni podziwiać rozgwieżdżone niebo.
Czym była Gwiazda Betlejemska?
"Pierwsza gwiazdka" to nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej. W opisach biblijnych zawarto informacje o astronomicznym obiekcie, który miał zwiastować narodziny Jezusa Chrystusa oraz pomógł mędrcom ze Wchodu trafić do miejsca jego narodzin.
Współcześnie obiekt ten kojarzy nam się z kometą, gdyż tak bywa często przedstawiany na ilustracjach, jednak astronomicznych hipotez, co dokładnie było Gwiazdą Betlejemską, jest więcej. Mogły to być na przykład wielokrotne koniunkcje jasnych planet czy nawet wybuch supernowej.
Dla przykładu w kronikach chińskich jest zanotowana kometa z 5. roku przed naszą erą, a w 7 roku p.n.e. nastąpiła potrójna koniunkcja Jowisza i Saturna. Współcześnie rok narodzin Jezusa Chrystusa datowany jest według historyków na 8-4 p.n.e.
Źródło: PAP, "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: bochimsang12/Shutterstock