Złapano aligatora, z powodu którego przez dwa tygodnie park w amerykańskim stanie New Jersey pozostawał zamknięty. Nie wiadomo, dlaczego zwierzę znalazło się na wolności.
Policja po raz pierwszy otrzymała zgłoszenie o metrowym aligatorze na wolności w New Jersey 23 sierpnia. Zauważono go wtedy w miejscowości Middlesex w parku Victor Crowell. Ze względów bezpieczeństwa podjęto decyzję o natychmiastowym zamknięciu parku. Zwierzę było widziane kilkukrotnie w różnych miejscach w okolicy i wymykało się służbom.
Jak informują lokalne media, w czwartek wieczorem miejscowego czasu zaniepokojony mieszkaniec powiadomił policję, że zauważył aligatora na jednej z ulic w miejscowości Piscataway Township, oddalonej o ponad trzy kilometry.
Władze zamieściły w mediach społecznościowych nagranie przedstawiające moment, w którym gada udało się schwytać. Funkcjonariusze otoczyli aligatora, unieruchomili go i owinęli gruby sznurek wokół jego szyi.
Trafił do zoo
Uciekiniera bezpiecznie przeniesiono do zoo w hrabstwie Cape May, a park ponownie został otwarty.
Nie wiadomo, w jaki sposób aligator znalazł się na wolności. To zwierzęta, które naturalnie nie występują w stanie New Jersey.
Źródło: cbsnews.com, abc7ny.com, tvnmeteo.pl