Gdzie jest Nemo? Może być nawet 400 kilometrów dalej

Błazenki pokonują nawet 400 km
Błazenki pokonują nawet 400 km
Źródło: Shutterstock
Kilkutygodniowe rybki "Nemo" pokonują ogromny dystans, który dzieli je oraz sąsiednią populację. Błazenki w stadium larwalnym migrują nawet na 400 km. Naukowcy między innymi z Wielkiej Brytanii zbadali to zjawisko i ustalili przyczynę "przeprowadzki" młodych ryb.

Dr Steve Simpson, starszy wykładowca biologii morskiej i zmian globalnych na Uniwersytecie w Exeter w Wielkiej Brytanii i współuczestnicy z Australijskiego Centrum Badań Nad Rafą Koralową, z Uniwersytetu Sultan Quaboos z Omanu i z Francuskiego Centrum Badań Naukowych, opublikowali swoje badania w czasopiśmie "Plos one".

Ryby w stadium larwalnym pokonują nawet 400 km

Sześć procent ryb migruje z jednej populacji do drugiej, pokonując nawet 400 km. Przeprowadzka dotyczy tylko ryb w początkowym stadium rozwoju, kiedy są przezroczyste.

- To jest niezwykła podróż kilkutygodniowych ryb. Kiedy rodzą się na rafie mają niespełna jeden centymetr długości. Po przeżyciu kilku dni, rozpoczynają migrację na setki kilometrów z prądami morskimi - powiedział Simpson.

Badania prowadzona w Omanie

Simpson kierował grupą studentów i doktorantów z Uniwersytetu w Edynburgu, którzy pobierali próbki z wybrzeża w południowym Omanie.

- Południowe wybrzeże Omanu jest stosunkowo odizolowane od reszty Półwyspu Arabskiego, dlatego tam można znaleźć wiele gatunków, których nie da się zobaczyć w innych zakątkach świara - powiedział Simpson. - Są tylko dwie rafy koralowe wzdłuż wybrzeża Omanu i oddalone są one od siebie o 400 km. Raz na jakiś czas błazenki muszą migrować między tymi dwoma populacjami - dodał.

DNA ryb

Naukowcy użyli DNA ryb do identyfikacji lokalnych, długodystansowych migrantów z populacji błazenków z Omanu. Z około czterystu ryb w stadium larwalnym pobrano DNA podczas 92 nurkowań.

- Podobnie jak akcenty w mowie, które pozwalają nam rozróżnić Anglika od Amerykana, populacja ryb posiada również swoje genetyczne podpisy - powiedział współautor badań, Hugo Harrison. - Badając każdą rybę jesteśmy w stanie stwierdzić, z której populacji pochodzi - dodał.

Prądy morskie

Dzięki badaniom DNA ustalono, że większość migrujących ryb przemieszcza się z północy na południe. Aby sprawdzić czy to przez prądy morskie, naukowcy opracowali regionalny model oceanograficzny.

- Okazało się, że główną przyczyną migracji są prądy morskie, które napędzane są przez monsun zimowy - powiedział współautor badań, Michel Claereboudt.

Poza dołączeniem do populacji migrantów, powstały też hybrydy obu "rodzin" - mieszkanki tubylców i obcych ryb.

- To badanie pokazuje rozprzestrzenianie się ryb raf koralowych. Odległe populacje w środowisku morskim są bardzo dobrze połączone - powiedział Simpson. - Nasza zdolność przewidywania jak daleko rozproszą się larwy ryb, może nam pomóc chronić ten unikalny ekosystem - dodał.

Trudne warunki do badań

Wybrzeże Omanu jest pustynne. Przygotowanie do wyprawy w trudnych warunkach trwało wiele miesięcy. 24 studentów przeszło szkolenie z nurkowania, pierwszej pomocy i jazdy off road. Naukowcy nocowali na odizolowanych od świata obszarach i nurkowali w miejscach, w których nikt wcześniej tego nie robił.

- To jest punkt zwrotny mojej kariery zawodowej - powiedział Harrison. - Nie zdawałem sobie sprawy, jak różnorodna może być rafa koralowa. Po tych badaniach moja praca skupia się na zarządzaniu i ochronie raf koralowych - dodał.

Badania zostały docenione przez Księcia Karola, który zaprosił zespół do Pałacu Buckingham.

Autor: mab/mk / Źródło: sciencenewsline

Czytaj także: