"Language of ignorance and even vilification, speech that denies equal status to certain groups, cannot be tolerated and requires our reaction," the Commissioner for Human Rights Adam Bodnar commented on Mariusz Błaszczak's "sodomites" remark. Defense minister used this word to decribe participants of Equality March in Poznań. According to Commissioner Bodnar, such remarks are "legitimising hate speech" and should be castigated by public figures.
"Display of hate speech"
The Commissioner for Human Rights assessed that minister of defense's words "may be considered a display of hate speech directed against LGBT people because of their sexual orientation."
"The process of implementation of the right to life without being discriminated for any reason, including sexual orientation and gender identity, is largely affected by the language used in public debate. It's a crucial task to eliminate hate speech, aggression and contempt from public debate, which should be a joint concern for all public bodies and institutions. Language of ignorance and even vilification, speech that denies equal status to certain groups, cannot be tolerated and requires our reaction," explained Mr Bodnar.
"Taking care to keep an appropriate level of public debate, that would treat dignity of people as a prioroty, is our common responsibility. Respect for each and every person in the public sphere is an absolute necessity to sustain diversity and standards of a democratic society," Commissioner Bodnar emphasised.
"Silent consent to discrimination"
According to Commissioner Bodnar, such remarks are "legitimising hate speech" and should be castigated by public figures.
"Lack of a firm reaction on public figures' part to such comments like the one by minister Błaszczak may be understood as a silent consent to discrimination and legitimising hate speech aimed against members of various minorities," said Mr Bodnar.
He also stressed that "any case of verbal attacks on such gatherings as the Equality March should be followed by a clear-cut condemnation".
"It also serves the purpose of reassuring victims of hate speech motivated by prejudice, that public authorities aren't indifferent to the violation of their fundamental rights. It's public authorities obligation to include, not to exclude," the Commissioner for Human Rights said in a statement.
Zdaniem RPO słowa te powinny spotkać się z ostrą krytyką wśród przedstawicieli życia publicznego. "Brak stanowczej reakcji ze strony aktorów życia publicznego na wypowiedzi podobne do słów ministra Błaszczaka może być odbierany jako milcząca akceptacja dla przejawów dyskryminacji i legitymizacja mowy nienawiści przeciwko przedstawicielom różnych grup mniejszościowych" - ocenił. Jak podkreślił, "wszelkie przypadki ataków słownych na takie zgromadzenia, jak Marsz Równości, powinny zostać jednoznacznie potępione". "Ma to również na celu budowanie w ofiarach mowy nienawiści motywowanej uprzedzeniami przekonania o tym, że przypadki naruszeń ich praw podstawowych nie są władzy publicznej obojętne. Zadaniem organów władzy publicznej jest włączanie, a nie wykluczanie" - podsumował Rzecznik Praw Obywatelskich w oświadczeniu. (http://www.tvn24.pl)
Zdaniem RPO słowa te powinny spotkać się z ostrą krytyką wśród przedstawicieli życia publicznego. "Brak stanowczej reakcji ze strony aktorów życia publicznego na wypowiedzi podobne do słów ministra Błaszczaka może być odbierany jako milcząca akceptacja dla przejawów dyskryminacji i legitymizacja mowy nienawiści przeciwko przedstawicielom różnych grup mniejszościowych" - ocenił. Jak podkreślił, "wszelkie przypadki ataków słownych na takie zgromadzenia, jak Marsz Równości, powinny zostać jednoznacznie potępione". "Ma to również na celu budowanie w ofiarach mowy nienawiści motywowanej uprzedzeniami przekonania o tym, że przypadki naruszeń ich praw podstawowych nie są władzy publicznej obojętne. Zadaniem organów władzy publicznej jest włączanie, a nie wykluczanie" - podsumował Rzecznik Praw Obywatelskich w oświadczeniu. (http://www.tvn24.pl)
"Należy zwrócić uwagę, że na pełną realizację prawa do życia bez dyskryminacji - w tym ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową - niebagatelny wpływ ma język debaty publicznej. Istotnym wyzwaniem pozostaje wyeliminowanie z tej debaty języka nienawiści, agresji i pogardy, co powinno być przedmiotem wspólnej troski wszystkich organów i instytucji publicznych. Język lekceważenia, czy wręcz poniżenia, odmowy uznania równoprawnego statusu określonej grupy, nie może pozostać bez naszej reakcji" - tłumaczył. "Dbanie o odpowiedni poziom debaty publicznej, w której priorytetem będzie poszanowanie godności każdego człowieka, stanowi naszą wspólną odpowiedzialność. Szacunek dla każdej osoby, okazywany w przestrzeni publicznej, jest bezwzględnym wymogiem zachowania standardów w ramach zróżnicowanego, demokratycznego społeczeństwa" - podkreślił Bodnar. (http://www.tvn24.pl)
"Przejaw mowy nienawiści" Rzecznik Praw Obywatelskich ocenił, że wypowiedź ministra obrony narodowej "może zostać oceniona jako przejaw mowy nienawiści ze względu na orientację seksualną wobec osób LGBT". (http://www.tvn24.pl)
Autor: gf / Źródło: TVN24 International, PAP