W Żukowie (Pomorze) 17-latek ranił nożem swoich kolegów ze szkoły i uciekł. Policja podaje, że między chłopcami miało dojść do nieporozumienia. Funkcjonariusze zatrzymali go kilkanaście minut po zdarzeniu. Ranni trafili do szpitala. 17-latek usłyszał zarzuty.
Do zdarzenia doszło w piątek, 21 czerwca, rano. 17-latek ugodził nożem trzy osoby w wieku 14, 16 i 17 lat. Komisarz Piotr Kurowski, zastępca naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach przekazał, że chłopak został zatrzymany na przystanku autobusowym kilkanaście minut po całym zajściu.
- To ich kolega ze szkoły. Jak wstępnie ustalili policjanci, między uczniami doszło do nieporozumienia, 17-latek nagle ranił kolegów nożem i uciekł z miejsca zdarzenia - dodał.
Funkcjonariusze zabezpieczyli nóż, którym zostali ranieni chłopcy. 17-latek został doprowadzony na komisariat.
Nastolatkowie trafili do szpitala. - Ich życiu nic nie zagraża - zapewnił policjant.
Zarzuty i zakaz zbliżania się
Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska poinformowała, że w sobotę policjanci doprowadzili do Prokuratury Rejonowej w Kartuzach 17-latka, który usłyszał "zarzut udziału w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia, którym dokonał uszkodzenia ciała pozostałych uczestników tego zdarzenia".
- Prokurator rejonowy w Kartuzach zastosował wobec mężczyzny dozór policji, zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi - dodała Kamińska.
Śledczy przesłuchują świadków, analizują zebrany materiał dowodowy m.in. zapisy z kamer monitoringu jak również nagrania udostępnione przez świadków, na których zarejestrowany jest przebieg bójki.
Źródło: tvn24.pl/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Pomorska