W Gdyni kierowca forda wpadł w poślizg i zderzył się z peugeotem. Policjanci wciąż szukają mężczyzny, który kierował fordem, bo ten uciekł pieszo z miejsca wypadku. Funkcjonariusze apelują, by świadkowie zdarzenia zgłaszali się na policję.
Policjanci wciąż szukają mężczyzny, który około godz. 11.30 miał spowodować wypadek w Gdyni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca forda, jadący z ul. Rolniczej w kierunku ul. Kieleckiej, stracił panowanie nad swoim samochodem. Auto zderzyło się z nadjeżdżającym z naprzeciwka peugeotem.
Nie wiadomo, gdzie jest
- Mężczyzna samodzielnie wyszedł z samochodu i opuścił miejsce zdarzenia. Jeśli są jacyś świadkowie tego wypadku to prosimy, żeby zgłosili się do gdyńskiej policji. Informacje można przekazywać również telefonicznie dzwoniąc na 997 - mówi Michał Rusak z gdyńskiej policji.
Na razie funkcjonariusze sprawdzają monitoring i ustalają dane kierowcy.
Jak podała policja w wypadku ucierpiały dwie osoby. Do szpitala trafili pasażerowie forda. Z kolei kierowca peugeota opuścił samochód o własnych siłach i nie wymagał pomocy medycznej.
Tutaj doszło do wypadku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: nadmorski24.pl