Około 50-letni mężczyzna spadł z wysokości blisko 10 metrów podczas prac prowadzonych na platformie wiertniczej „Baltic Beta” na Bałtyku. Mężczyzna został przetransportowany na ląd śmigłowcem ratowniczym Anakonda.
Do wypadku doszło w czwartek koło południa. – Pracownik platformy wiertniczej spadł z wysokości blisko 10 metrów, zabezpieczając działania operacyjne podczas prac na platformie – poinformował Marcin Zachowicz, szef biura prasowego Grupy Lotos SA, której spółka LOTOS Petrobaltic SA jest właścicielem platformy. Rzecznik dodał, że mężczyzna jest doświadczonym pracownikiem.
Uratowała go "Anakonda"
Akcję ratowniczą na „Baltic Beta”, znajdującej się 40 mil morskich (ok. 75 km) na północ od Rozewia, przeprowadził śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej Anakonda, dyżurujący na lotnisku w Gdyni-Babich Dołach. Z informacji przekazanych służbom operacyjnym przez Morskie Ratownicze centrum Koordynacyjne w Gdyni wynika, że mężczyzna spadając z dużej wysokości mógł doznać ciężkich obrażeń wewnętrznych.
– Pracownik platformy wiertniczej był przytomny. Został przetransportowany na pokład śmigłowca, który wylądował na lotnisku MW o godz. 15:30. Mężczyznę przekazano obsadzie karetki pogotowia – poinformował kmdr ppor. Piotr Adamczak, rzecznik prasowy Dowódcy Marynarki Wojennej.
Wyjaśniają okoliczności
Obecnie pracownik platformy przebywa w szpitalu. Jego stan określany jest jako stabilny. Jak poinformował Zachowicz, powołano specjalny zespół, mający wyjaśnić okoliczności wypadku, a także, czy podczas prowadzonych prac mężczyzna był odpowiednio zabezpieczony. Do wypadku doszło niedaleko Rozewia:
Autor: dp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: materiały spółki LOTOS Petrobaltic SA | kmdr ppor. Czesław Cichy, Brygada Lotnictwa MW