Dużo szczęścia miał pijany mężczyzna, który wpadł pod pendolino na przejeździe kolejowym w Gdańsku- Oruni. Poszkodowany przeżył i trafił do szpitala. Jego stan jest stabilny. Jak podaje policja, miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Są utrudnienia na trasie Gdańsk-Warszawa. Pociągi kursują jednym torem. Nie wiadomo jak długo to potrwa.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że około godz. 6.45 mężczyzna przechodził przez przejazd kolejowy przy ul. Dworcowej w Gdańsku-Oruni.
- Rogatki były już wtedy zamknięte. Pieszy nie zauważył nadjeżdżającego pociągu i wpadł pod niego. Na szczęście przeżył i trafił do szpitala. Jego stan jest stabilny. Okazało się również, że był pod wpływem alkoholu. Miał 1,5 promila w organizmie - informuje podkom. Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Utrudnienia na trasie Gdańsk-Warszawa
Tuż po wypadku wstrzymano ruch na torze Gdańsk-Warszawa. Pociągi mogły się poruszać tylko jednym torem. Policjanci kończą już swoje czynności na przejeździe kolejowym. - Myślę, że za kilkanaście minut będziemy już mogli udostępnić dotychczas zablokowany tor - mówiła Siewert o godz. 8.10.
- Liczymy, że opóźnienia w ciągu dnia nie będą większe niż kilkunastominutowe. Pasażerowie są na bieżąco informowani przez nasze drużyny konduktorskie - tłumaczy Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK.
Autor: aa/kv / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Małgorzata Gissel