We Włocławku (województwo kujawsko-pomorskie) samochód osobowy wypadł z jezdni, zjechał do rzeki i dachował. Autem najprawdopodobniej jechały trzy osoby, które oddaliły się z miejsca zdarzenia. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie i ustala uczestników.
W niedzielę (11 września) po godzinie 11.00 służby otrzymały zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wpadł do Zgłowiączki w okolicy ulicy Kapitulnej we Włocławku.
"Włocławscy policjanci wstępnie ustalili, że kierujący seatem, jadąc od strony ulicy Kapitulnej, na łuku drogi w wyniku niedostosowania prędkości do warunków na drodze stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rzeki, gdzie pojazd się wywrócił" - przekazał sierżant sztabowy Tomasz Tomaszewski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Oddalili się z miejsca zdarzenia
Jak dodał policjant, z relacji jednego ze świadków wynika, że najprawdopodobniej trzy osoby jadące samochodem wydostały się z niego o własnych siłach i oddaliły się z miejsca zdarzenia.
"Mundurowi prowadzą czynności w sprawie wykroczenia oraz ustalają uczestników zdarzenia" - poinformował sierżant sztabowy Tomaszewski.
Źródło: tvn24.pl