Ministerstwo Edukacji i Nauki przyznało ponad dwa miliony złotych na zakup nieruchomości Fundacji "Dumni z Elbląga", w tym domu "z duszą o niepowtarzalnym klimacie", jak napisano we wniosku. Problem w tym, że nie ma ona żadnego dorobku i - jeszcze do niedawna - nawet lokalni dziennikarze o niej nie słyszeli. Prezesa Fundacji mają znać za to dobrze działacze Prawa i Sprawiedliwości.
Nie milkną echa przyznanych przez ministra Przemysława Czarnka dotacji w ramach konkursu "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania". Minister przeznaczył 40 milionów złotych na zakup lub remont nieruchomości. Pieniądze przyznano na początku listopada 42 organizacjom. Sprawie przyjrzeli się dziennikarze tvn24.pl Justyna Suchecka i Piotr Szostak. W artykule "Willa plus. Publiczne pieniądze dla organizacji bliskich PiS. Lista" opisali organizacje, które otrzymały środki z publicznych pieniędzy.
Dumni i bogaci
Jedną z opisywanych organizacji jest Fundacja "Dumni z Elbląga". Jak zaznaczyli jej przedstawiciele we wniosku do ministerstwa, za przyznane pieniądze chcą zakupić posiadłość na ponad dwóch hektarach powierzchni, w tym dwa domy z dużym tarasem, wiatę na trzy samochody, garaż, domek pszczelarza i punkt widokowy z dwoma stawami i własnym lasem. Dom stojący na działce - jak czytamy we wniosku do ministerstwa - to "dom z duszą o niepowtarzalnym klimacie, o powierzchni 514 m kw., który składa się z 10 pokoi i dwóch łazienek, i dwóch kuchni".
Czytaj też: "Willa plus" i "dwa scenariusze". Ekspertka sieci obywatelskiej Watchdog Polska komentuje
Drugi budynek o powierzchni niecałych 100 metrów kwadratowych z 2008 roku może pełnić funkcję domku dla gości, w którego skład wchodzi: salon z kominkiem i aneksem kuchennym, przedpokój, łazienka, sypialnia, pokój letni.
Fundacja zarejestrowana w kwietniu. Chwali się dwoma wydarzeniami
Nie tylko niepokojąca jest suma i cel, na jaki dotacja miała zostać przeznaczona. Okazuje się, że Fundacja "Dumni z Elbląga" została zarejestrowana w kwietniu 2022. Na stronie internetowej, która uruchomiona została niedawno, przedstawiono zaledwie dwa wydarzenia, w których uczestniczyła. To udział w akcji Szlachetna Paczka w grudniu ubiegłego roku i przekazanie stowarzyszeniu Fabryka Dobra kaszek dla dzieci w styczniu tego roku.
Zapowiadają centrum edukacyjne
Prezesem zarządu jest 37-letni elblążanin Kamil Nowak. Według danych z Krajowego Rejestru Sądowego fundacja ma swoją siedzibę przy ul. Zacisze 2 w Elblągu, ale jest to tzw. adres wirtualny. Fundacja, jak pisze we wniosku do resortu, zapowiada w Karczowiskach Górnych stworzenie Centrum Edukacyjnego, "skupiającego się na kształtowaniu postaw społecznych. Nasze centrum będzie prowadziło edukację wspierającą lokalne pomysły i działania społeczne oraz będzie miejscem swobodnej wymiany myśli, poglądów oraz wiedzy".
Mają odbywać się tam warsztaty: prawo w życiu codziennym, budowa społeczeństwa obywatelskiego, dojrzałość emocjonalna jako fundament życia, społeczeństwa, narodu, spacer po wirtualnej rzeczywistości, zdrowe i dostatnie życie, przedsiębiorczość inaczej, bezpieczeństwo w sieci, gotowanie jak u mamy, technologie w codziennym życiu, rękodzieło praktyczne z elementami historii namacalnej i majsterkowanie, ogródkowanie i uprawa roślin, turkusowe zarządzanie, przysposobienie obronne XXI wieku.
Czytaj więcej: "Przeciętna dotacja w 2020 roku - 28 tysięcy. Dawanie wybranym organizacjom milionów jest bulwersujące"
Lokalna dziennikarka: wcześniej nikt z nas o tej organizacji nie słyszał
Anna Dawid z portalu portel.pl opisywała sprawę dotacji dla "Dumnych". Jak nam mówi, sama chciałaby wiedzieć, czym rzeczywiście zajmuje się elbląska organizacja. - Ja pracuję w dziennikarstwie lokalnym szesnasty rok i pierwszy raz o tej organizacji usłyszałam 7 listopada, kiedy został rozstrzygnięty konkurs ministerstwa. Wcześniej nikt z nas o tej organizacji nie słyszał - podkreśla.
We wniosku fundacji można przeczytać również, że wnioskodawca zobowiązuje się do utrzymania inwestycji w opisywanym zakresie przez okres minimum pięciu lat od dnia zakończenia realizacji projektu, a to oznacza, że po pięciu latach od zakupu nieruchomości Fundacja będzie mogła ją sprzedać.
Czytaj też: Czarnek wskazuje "podstawowe kryterium" przyznania dotacji. "Nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom"
Jak udało się nam dowiedzieć, prezes Fundacji Kamil Nowak bardzo dobrze zna się z Krzysztofem Szczuckim, prezesem Rządowego Centrum Legislacji, kierownikiem Akademii Prawa i Sprawiedliwości.
Pytania o zasadność tak wysokiej dotacji dla fundacji z tak niewielkim dorobkiem skierował do ministerstwa elbląski senator Platformy Obywatelskiej Jerzy Wcisła.
- Te pieniądze są potrzebne. Potrzebne są osobom, które mają doświadczenie, które mają dorobek i takich ludzi w Elblągu jest bardzo dużo. Pieniądze te są też potrzebne oświacie, oświata jest biedna. (...) W tym momencie pieniądze otrzymują takie fundacje, jak ta, która nie skalała się żadnym dorobkiem, gdy brakuje na wszystkie inne rzeczy. Ludzie są zszokowani, są zbulwersowani, są bardzo źli, że takie rzeczy są możliwe. Nikt tego nie odbiera inaczej - tu w świecie elbląskim - jak po prostu ordynarny skok na kasę - komentuje senator.
Prezes prosi o mail
Wysłaliśmy też mail do fundacji, ale na tę chwile nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Reporterka TVN24 Dominika Ziółkowska rozmawiała telefonicznie z prezesem fundacji. Jak relacjonowała, zapytała, po co fundacji taka rezydencja, jaką będzie prowadziła tam działalność. Prezes Nowak poprosił o przesłanie maila.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24