Zakazany owoc może i dobrze smakuje, ale drogo kosztuje. Przekonali się o tym dwaj turyści, którzy skusili się na kilka jabłek z rosyjskiego drzewa. W pogoni za owocami przekroczyli nielegalnie granicę. Teraz słono za to zapłacą.
33-latek z Hamburga i jego kolega z gminy Zambrów urządzili sobie "degustację" jabłek na granicy polsko-rosyjskiej.
Kosztowanie tych zagranicznych owoców przerwali im funkcjonariusze straży granicznej, którzy podczas patrolu zauważyli ich samochód.
"Były bardzo smaczne"
- Mężczyźni weszli na pas drogi granicznej, a następnie, nie zważając na zakazy, poszli do Rosji. W rozmowie z funkcjonariuszami tłumaczyli, że kierowała nimi ciekawość smaku jabłek po stronie rosyjskiej. Zgodnie stwierdzili, że są one bardzo smaczne - poinformowała Mirosława Aleksandrowicz z warmińsko-mazurskiej straży granicznej.
Jabłka może i pyszne, ale za to bardzo kosztowne. Obaj mężczyźni otrzymali mandaty karne w kwocie po 500 zł każdy. Ponadto kierowca samochodu został ukarany mandatem w wysokości 100 zł za niezastosowanie się do znaku "zakaz ruchu".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu