Do nietypowej sytuacji miało dojść podczas przepustki, na którą strzelec z jednostki wojskowej w Wałczu wybrał się do Poznania. Mężczyzna - jak informuje RMF FM - stracił zarówno książeczkę wojskową, jak i przepustkę osobową.
Czytaj też: Dlaczego mewa ukradła ci frytkę? Bo jej dotknąłeś
Meldunek w sieci
Żołnierz poinformował swoich przełożonych, że 15 lipca, gdy przebywał nad Jeziorem Maltańskim, mewa srebrzysta ukradła mu portfel i wszystkie dokumenty. Następnie - jak opisał - "oddaliła się w nieznanym kierunku".
- Potwierdzam, że taki meldunek, zgodnie z procedurami, do mnie wpłynął - poinformował nas ppłk Krzysztof Dąbkiewicz, dowódca 100 Batalionu Łączności. Meldunek wpłynął nie tylko do przełożonego żołnierza, ale - jak powiedział nam ppłk Dąbkiewicz - trafił też do internetu.
Czytaj też: Mewy jak z "Ptaków" Hitchcocka. Te historie mrożą krew w żyłach
Jak podkreślił wojskowy, dokument nie jest objęty klauzulą tajności, ale i tak prowadzone jest postępowanie, które ma wyjaśnić, jak wyciekł z jednostki do sieci.
Autorka/Autor: eŁKa/tam
Źródło: TVN24 Pomorze, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock