Nie ma na nich mocnych? 16 listopada okaże się, czy prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu zostaną na piątą z kolei kadencję. Według ekspertów nic nie wskazuje na to, by coś mogło zagrozić dotychczasowym gospodarzom trójmiejskiej metropolii. O reelekcję walczą Paweł Adamowicz, Jacek Karnowski i Wojciech Szczurek. O tym, na czym polega trójmiejski fenomen samorządowy mówi w rozmowie z tvn24.pl politolog Krzysztof Piekarski.
Od 16 lat w Trójmieście rządzą ci sami trzej prezydenci. Za sobą mają cztery zwycięstwa z rzędu, przez co postrzegani są, jako swoisty fenomen samorządowy. - Co cztery lata, czy to się podoba czy nie, prezydent Adamowicz, Karnowski i Szczurek stają do wyborów. Nie da się ukryć, że takie długoletnie trwanie przy władzy może budzić zdziwienie – mówi dr Krzysztof Piekarski.
Jak dodaje, po ostatnich notowaniach widać, że cała trójka ma też ogromne szanse rozpocząć kolejną kadencję. - Te dwadzieścia lat wcale się nie wydaje taką mrzonką czy mitem i niektórych to irytuje – ocenia politolog.
Według niego Adamowicz, Karnowski i Szczurek po tylu latach u władzy "w oczach wyborców są dobrymi gospodarzami, którzy budzą zaufanie, są sprawni i w gruncie rzeczy nie warto ich zmieniać". - To jest pytanie, na ile obecni prezydenci sprawujący władzę tyle samo lat, potrafią sami zrezygnować z kontynuowania karier w samorządzie. Cała trójka jest jeszcze relatywnie młoda, co raczej podpowiada, że nie będą skorzy do ustąpienia z własnej woli - uważa Piekarski.
"Jak ma ochotę trzeci raz doznać rozczarowania, no to chyba właśnie próbuje"
Według Piekarskiego kłopoty z wygraną w pierwszej turze może mieć Paweł Adamowicz, który kolejny raz będzie konkurował z Andrzejem Jaworskim z Prawa i Sprawiedliwości. - To już trzecie podejście Jaworskiego. Były dwie klęski, jak ma ochotę trzeci raz doznać rozczarowania, no to chyba właśnie próbuje – ocenia.
Politolog uważa, że prezydentowi Gdańska nie powinno zaszkodzić nawet śledztwo ws. jego oświadczeń majątkowych. - Prokuratura nie ma jak widać wystarczających argumentów, żeby szybko rozstrzygnąć tę sprawę – mówi.
Wszystko wskazuje na to, że śledczy nie podejmą w tej sprawie żadnych decyzji do czasu wyborów samorządowych. Paweł Adamowicz nie został przesłuchany, a postępowanie toczy się "w sprawie", co oznacza, że prezydent Gdańska nie usłyszał do tej pory żadnych zarzutów.
Wybory w Gdyni "teatrem jednego aktora"
Politolog ocenia, że wybory samorządowe w Gdyni po raz kolejny zapowiadają się na "teatr jednego aktora". Prawie na 100 proc. wygra je po raz kolejny z rekordowym poparciem urzędujący prezydent Wojciech Szczurek. - To wprawdzie nic odkrywczego, ale obecny prezydent Gdyni jest znowu poza konkurencją. Wszystko przemawia za nim – mówi dr Krzysztof Piekarski.
Szczurek, uzyskuje w wyborach najlepsze wyniki w kraju, deklasując rywali. W 2010 r. wygrał wybory na prezydenta miasta uzyskując ponad 87 proc. głosów. W 2006 r. blisko 86 proc., a cztery lata wcześniej ponad 77 proc.
Bezkonkurencyjni? "Ta kampania to taki samograj"
Piekarski przekonuje, że w wyborach samorządowych żaden z obecnych prezydentów w Trójmieście nie ma kontrkandydata, który mógłby stanowić zagrożenie. - Ta kampania to taki trochę samograj i w gruncie rzeczy można powiedzieć, że oni mają kolejną kadencję prawie w kieszeni, nic nie wskazuje na drugą rundę. Z tego powodu opozycja nieciekawie reaguje, ale cóż może zrobić – pyta politolog.
Przekonuje, że trudno zaistnieć w czasie, kiedy Trójmiasto rozkwita, powstają kolejne inwestycje, a wiele z nich jest otwieranych właśnie tej jesieni. - Trójmiejski tercet nie daje powodów żeby ich odwołać na rzecz kogoś, kto niesie za sobą jeszcze mniejsze nadzieje, że będzie lepiej – ocenia.
- To ich długoletnie trwanie u władzy mogło sprawić, że oni stali się sprawni, nieźle zarządzają, nie mają jakichś wyjątkowych obsuw. W skali kraju uchodzą za wyjątkowych samorządowców – podkreśla.
W mateczniku PO
Nie bez znaczenia zostaje fakt, że Pomorze przez lata uznawane jest, jako matecznik Platformy Obywatelskiej. - Każdy z tej trójcy w jakimś momencie swojej kariery był bliżej Platformy Obywatelskiej. Platforma też włącza się w tę kampanię dając poparcie i trudno sobie wyobrazić, że z tym mogą tu przegrać – twierdzi Piekarski.
ZOBACZ RAPORT TVN24.pl - WYBORY SAMORZĄDOWE 2014
Autor: Wioleta Stolarska / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24