Lista życzeń Justina Timberlake'a rośnie. Amerykański artysta, który już w przyszłym tygodniu wystąpi na gdańskiej PGE Arenie, zażyczył sobie dla siebie i swojej ekipy, aż dwunastu samochodów. Organizatorzy koncertu zdradzają też, że Timberlake zamierza zostać w Polsce trochę dłużej niż kilka godzin.
Organizatorzy koncertu przyznają, że do tej pory nie musieli zapewniać żadnemu artyście tak wielu samochodów.
- Organizowaliśmy wiele koncertów, ale wymagania Justina Timberlake'a są rekordowe. W przypadku występów Jennifer Lopez czy zespołu Bon Jovi tych samochodów było przynajmniej o połowę mniej – wyjaśnił Marek Kurzawa z agencji Prestige MJM, która wspólnie z Areną Gdańsk Operator jest organizatorem koncertu Justina Timberlake’a.
Flota Timberlake’a
Piosenkarz będzie podróżował mercedesami klasy E i S. Poza tym do dyspozycji jego najbliższych współpracowników będą dwa 50-osobowe autokary. W skład floty Timberlake’a wejdzie też jeden mercedes vito, dwa volkswageny caravelle oraz pięć busów - dwa 20-osobowe i trzy 9-osobowe.
Jak wyjaśniają organizatorzy koncertu, wszystkie samochody muszą być do dyspozycji artysty od momentu, kiedy on i jego współpracownicy wylądują w Polsce.
Każdy z kierowców musi mieć też odpowiednie doświadczenie i mówić perfekcyjnie w języku angielskim.
Dwa samochody dla Roda Stewarta, trzy dla Placido Domingo
Dla porównania Rod Stewart przy okazji koncertu w Rybniku zażyczył sobie dwa mercedesy klasy S. Musiały one być czarne i żaden z nich nie mógł być starszy niż dwa lata. Z kolei trzech limuzyn zażyczył sobie Placido Domingo, który wystąpił w tym roku w Poznaniu.
Zostanie na dłużej
Artysta zdradził już także, że w Polsce spędzi więcej niż jedną noc. - Znamy już dokładnie plan pobytu Justina Timberlake`a. Wszystko zostało zaplanowane z dużą starannością. O szczegółach mówić nie możemy, ale na pewno piosenkarz spędzi w Gdańsku więcej niż kilka godzin – potwierdził Janusz Stefański z Prestige MJM.
Ekipa Timberlake'a podczas pobytu w Polsce zamieszka w gdańskim hotelu Hilton. - Zgodnie z wymaganiami, członkowie zespołu wraz z ekipą zajmą zarówno pokoje standardowe, jak i pokoje deluxe o podwyższonym standardzie. Sam Justin Timberlake będzie nocował w apartamencie prezydenckim - powiedziała Dorota Kuklińska z Hilton Gdańsk.
Dużo owoców, markowy alkohol
Timberlake już wcześniej przedstawił organizatorom długą listę swoich gastronomicznych oczekiwań. Piosenkarz chce, żeby w jego garderobie znalazło się dużo napojów.
- Będą to przede wszystkim woda fiji czy cola zero. Poza tym, nie zabraknie dobrego markowego alkoholu - piwa, czerwonego wina, a także kilku butelek Jacka Danielsa oraz 901 Tequili - wylicza Mateusz Pawlicki z agencji koncertowej Prestige MJM.
Amerykanin najwyraźniej lubi owoce. - Musimy przygotować ich naprawdę dużo. Na stole pojawią się jabłka, banany, limonki i truskawki - wylicza Pawlicki.
Dodatkowo w garderobie artysty musi być miód organiczny, mleko ryżowe, słoik galaretki, biały, pokrojony chleb, a także specjalne cukierki (produkowane tylko w USA) czy cienko krojone chipsy.
Koncert już 19 sierpnia
Justin Timberlake na gdańskiej PGE Arenie wystąpi 19 sierpnia. Będzie to pierwszy solowy koncert w Polsce artysty znanego z takich przebojów jak "What Goes Around... Comes Around" i "Mirrors". Koncert Timberlake'a będzie trzecim, wielkim wydarzeniem muzycznym na gdańskim stadionie. Przed rokiem na wystąpiła tu grupa Bon Jovi. Dwa lata temu na muzycznym otwarciu obiektu gwiazdą była jedna z najpopularniejszych piosenkarek pop - Jennifer Lopez.
Tu znajduje się PGE Arena:
Autor: ws//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe