Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 37-latka, który zmarł w nocy z czwartku na piątek w celi Komendy Powiatowej Policji w Tczewie (woj. pomorskie). Kilka godzin wcześniej mężczyzna został zatrzymany za posiadanie narkotyków i miał coś połknąć na widok policjantów.
Funkcjonariusze zatrzymali 37-latka w czwartek około godz. 20, ponieważ podejrzewali, że może posiadać przy sobie znaczną ilość narkotyków.
- Na widok policjantów mężczyzna coś połknął. Przy zatrzymanym zabezpieczono 130 gramów, prawdopodobnie amfetaminy - przekazał Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zgodnie z procedurą 37-latek został przewieziony do szpitala na badania. - Na miejscu lekarz stwierdził, że nie ma przeciwskazań do osadzenia mężczyzny w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych na terenie Komendy Powiatowej Policji w Tczewie – powiedział prokurator Duszyński.
Śledztwo w kierunku niedopełnienia obowiązków
- Około godz. 1.00 mundurowi zauważyli na monitoringu, że zatrzymany się nie rusza. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni próbowali reanimować mężczyznę, ale niestety bez pozytywnego rezultatu – dodał prokurator.
W piątek Prokuratura Rejonowa w Tczewie wszczęła śledztwo w kierunku niedopełnienia obowiązków, a także narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z nieumyślnym spowodowaniem śmierci.
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Gdańsk.
Źródło: PAP, Radio Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock