Zaparkował naprzeciwko otwartego niedawno komisariatu w Szubinie (woj. kujawsko-pomorskie). Zanim zatrzymali go policjanci, zdążył w budynek rzucić dwoma butelkami wypełnionymi łatwopalną substancją.
Jedna z butelek rozbiła się o elewację niedaleko dyżurki, druga trafiła w okno, za którymi siedzieli funkcjonariusze.
- Elewacja się częściowo nadpaliła. Uszkodzone zostało też okno - mówi podkom. Justyna Andrzejewska z komendy w Nakle nad Notecią.
Do napastnika wybiegło dwóch funkcjonariuszy.
- Obezwładnili go, chociaż mężczyzna stawiał czynny opór. W tym czasie inni policjanci ugasili płomienie za pomocą gaśnicy - tłumaczy podkom. Andrzejewska.
W zdarzeniu nie ucierpiał żaden z policjantów.
Szukają motywu
Okazało się, że napastnikiem jest 45-latek mieszkający w pobliżu. Nie wiadomo, dlaczego zaatakował.
- Nigdy dotąd nie były przeciwko niemu prowadzone postępowania. Nie miał też statusu osoby poszkodowanej w żadnej sprawie - informuje Justyna Andrzejewska.
Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna był przygotowany na to, żeby kontynuować atak. W bagażniku funkcjonariusze znaleźli pojemnik, w którym - najprawdopodobniej - była benzyna.
- Wciąż trwają oględziny pojazdu - ucina rzeczniczka policji w Nakle.
Zatrzymany
Na miejsce zdarzenia została wezwana karetka.
- Ambulans zabrał mężczyznę do szpitala na badania. Ma on status osoby zatrzymanej - podkreśla podkom. Justyna Andrzejewska.
Uszkodzony komisariat został otwarty trzy lata temu.
- Na razie zbyt wcześnie, żeby oceniać wartość strat. Z pewnością przekroczą one 600 złotych, co oznacza, że mamy do czynienia z przestępstwem - kończy policjantka.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź