Kierowca volkswagena wyprzedził fiata i gwałtownie zahamował, doprowadzając do zderzenia - ustalili funkcjonariusze. Sprawca zgłosił zajście na policję. Nie wiedział jednak, że całą sytuację zarejestrowała kamera w samochodzie poszkodowanego. Stracił prawo jazdy, sprawa trafi też do sądu.
Wszystko działo się w czwartek po godzinie 10 na drodze wojewódzkiej nr 254 w miejscowości Szczepanowo (woj. kujawsko-pomorskie). Jak przekazał nam asp. szt. Tomasz Bartecki z Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie, sprawę zgłosił nie poszkodowany, a sprawca zdarzenia, który nie był świadomy, że kierowca fiata miał zamontowaną kamerę w samochodzie.
- Skierowani na miejsce policjanci dzięki nagraniu z kamery samochodowej jednego z uczestników ustalili, że 23-letni mieszkaniec Warszawy, kierując volkswagenem passatem wykonał manewr wyprzedzania pojazdu fiat stilo, po czym bez uzasadnionej przyczyny gwałtownie zahamował, w wyniku czego doprowadził do najechania na tył jego pojazdu - poinformował Bartecki.
Jak dodał, w ocenie funkcjonariuszy zachowanie 23-latka "było celowe i złośliwe, a stworzone zagrożenie na drodze bardzo realne".
Stracił prawo jazdy, sprawa trafi do sądu
Bartecki przekazał, że 23-latek próbował jeszcze porozumieć się z poszkodowanym kierowcą, ale ostatecznie policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu mu prawa jazdy.
- Dokumentacja ze zdarzenia, wraz z wnioskiem o ukaranie trafi do sądu, który podejmie decyzję o tym, czy mężczyzna zachowa uprawnienia do kierowania pojazdami - podsumował oficer prasowy.
Policjanci apelują do wszystkich kierowców o rozwagę na drodze i jazdę zgodną z przepisami. Jeżeli byłeś świadkiem agresywnego zachowania ze strony innego uczestnika ruchu, poinformuj o tym najbliższą jednostkę policji. Nagrania z zapisem nieprawidłowych i groźnych zachowań możesz również przesłać mailowo na adres: stopagresjidrogowej-kwp@bg.policja.gov.pl.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Mogilnie