Apelacja w sprawie zabójstwa niepełnosprawnego 19-latka. Wyrok zaostrzony

[object Object]
Piotr zginął dwa dni przed Sylwestremtvn24
wideo 2/3

W czwartek odbył się proces odwoławczy w głośnej sprawie śmierci 19-letniego Piotra Wawrzynowicza ze Świnoujścia. Przed śmiercią był on bestialsko torturowany przez sprawców. W ubiegłym roku zapadł pierwszy wyrok – sąd pierwszej instancji skazał dwóch oskarżonych na dożywocie, a trzeciemu wymierzył 25 lat więzienia. Sąd apelacyjny nie tylko utrzymał te kary, ale dodatkowo je zaostrzył.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie przyjął, iż Grzegorz P., Paweł W. oraz Grzegorz N. działali w zamiarze bezpośrednim zabójstwa 19-letniego Piotra. - Nie można mówić o innym celu, bo przestali (red. - bić ofiarę) dopiero, jak umarł - uzasadniała sędzia Bogumiła Matecka-Draus. Sąd pierwszej instancji przyjął, że był to zamiar ewentualny, a więc nie planowali zabicia swojej ofiary.

Kary dożywocia dla Grzegorza P. i Pawła W. zostały utrzymane, a ponadto sąd odwoławczy zdecydował, że o warunkowe zwolnienie będą oni mogli ubiegać się dopiero po 30 latach. Z kolei Grzegorzowi N. sąd utrzymał wyrok 25 lat więzienia, ale po apelacji będzie on mógł występować o warunkowe zwolnienie po 20 latach odbywania kary.

Małgorzacie N. kara została podwyższona z 2 na 2 lata i 4 miesiące więzienia. Wyrok wobec ostatniego z oskarżonych - Artura P. - pozostał bez zmian - to 3 lata pozbawienia wolności.

Wyrok jest prawomocny.

"Żałuję, ciężko mi z tym żyć"

O apelację wniosły wszystkie strony. Prokuratura i pełnomocnik rodziców zabitego 19-latka chcieli wyższych kar dla części skazanych oraz uznania, że celowo zabili Piotra, bo zdawali sobie sprawę, że mogą go zabić. Obrońcy z kolei walczyli o niższe wyroki dla swoich klientów.

Sąd w trakcie rozprawy odczytał także pisemne oświadczenie Pawła W.:"Nie podlega dyskusji, że stała się tragedia, ale nie zabiłem i nie godziłem się na to. Nie spodziewałem się, że tak to się skończy. Żałuję, ciężko mi z tym żyć. Proszę sąd, by nie kierował się emocjami, mediami czy artykułami z gazet".

Na sali rozpraw obecni byli Grzegorz N., Paweł W., a także Małgorzata N. Pozostali oskarżeni nie chcieli zostać doprowadzeni. Ci sami oskarżeni pojawili się na wyroku pierwszej instancji.

Ojciec Piotra, Mariusz Wawrzynowicz (rodzice zgadzają się na podawanie swojego i syna nazwiska), po wyroku skomentował nam, że zgadza się z wyrokiem Sądu Apelacyjnego. - Wyrok dla oskarżonej tylko trochę mnie zawiódł - powiedział.

Wszyscy skazani

17 grudnia 2018 roku przed Sądem Okręgowym w Szczecinie zapadł wyrok w sprawie brutalnego zabójstwa Piotra Wawrzynowicza, 19-latka ze Świnoujścia. Sąd skazał wszystkich oskarżonych w sprawie.

Trzej oskarżeni zostali uznani winni zabójstwa w zamiarze ewentualnym. Grzegorz P. oraz Paweł W. usłyszeli wyroki dożywocia, a Grzegorz N. 25 lat więzienia. Zostali także pozbawieni praw publicznych na 10 lat i mają zapłacić 100 tysięcy zł nawiązki rodzinie swoje ofiary.

Czwarty z mężczyzn, który brał udział w porwaniu - Artur P. – został uznany winnym usiłowania wymuszenia okupu oraz uprowadzenia Piotra. To on jako pierwszy opowiedział policjantom, co zaszło tragicznego dnia. Artur P. usłyszał wyrok trzech lat więzienia.

Ostatnia z oskarżonych – Małgorzata N, siostra jednego z pozostałych oskarżonych, za nieudzielenie pomocy Piotrowi została skazana na dwa lata więzienia.

Tortury w bloku

Podczas rozprawy wyszły na jaw makabryczne szczegóły zabójstwa. W nocy z 29 na 30 grudnia 2016 roku Grzegorz P., Grzegorz N., Paweł W. i Artur P. zwabili Piotra do jednego z mieszkań w bloku przy ul. Matejki w Świnoujściu. 19-latek był studentem prawa, miał orzeczoną niepełnosprawność po przebyciu dziecięcego porażenia mózgowego.

Napastnicy liczyli na okup. Chcieli, by rodzice 19-latka zapłacili im nawet 300 tysięcy złotych. Mieli być motywowani tym, że brat Piotra miał być im winny pieniądze. Porwany szybko jednak uświadomił im, że nie mają co liczyć na pieniądze za jego uwolnienie.

Jak ustalili prokuratorzy – także dzięki zeznaniom jednego z oskarżonych – najpierw Grzegorz N. okradł porwanego. Ofiara miała jednak przy sobie tylko 20 złotych. Potem, wykorzystując niepełnosprawność młodego mężczyzny, trzech z oskarżonych wyładowało na nim frustrację - bili swoją ofiarę wielokrotnie i z dużą siłą, torturowali rozgrzanym nożem, oddawali na niego mocz, rozbijali na jego głowie szklane przedmioty, podduszali. Jak podkreślała prokurator odczytująca akt oskarżenia, Piotr długo umierał w męczarniach. Możliwe, że trwało to nawet kilka godzin.

Gdy w trakcie rozprawy odczytywano opisy tortur, jakich dopuścić się mieli oskarżeni, rodzice Piotra wybuchnęli płaczem.

"Zwyrodnialcy" i "bestie"

Piotr, pomimo swojej niepełnosprawności, optymistycznie patrzył w przyszłość. - Zdał maturę, dostał się na prawo. Był studentem pierwszego roku prawa na Uniwersytecie Szczecińskim. Zawsze walczył o swoje. Cieszył się z najmniejszej drobnostki - wspominał tata Piotra. - Proszę mi uwierzyć. Życzę każdemu takiego dziecka. Naprawdę nie przysparzał trosk żadnych. Pełno radości nam do domu to dziecko wnosiło - dodał.

Rodzice oczekiwali najwyższego wymiaru kary dla katów swojego syna. W rozmowie z nami oskarżonych nazywali "zwyrodnialcami" i "bestiami".

- Zakatowali człowieka. Nigdy nie będzie sprawiedliwego wyroku, bo, jak ktoś komuś odbiera życie, to jemu też powinno być odebrane - mówił dziennikarzom w trakcie procesu Mariusz Wawrzynowicz, ojciec Piotra. Stwierdził, że nie przyjmuje przeprosin jednego z oskarżonych. - Niech idzie mojego syna na cmentarzu przeprosi - dodał.

Śledztwo w sprawie zabójstwa 19-letniego Piotra ze Świnoujścia zostało zakończone w grudniu 2017 roku. Rok po śmierci młodego mężczyzny.

W akcie oskarżenia, w części dotyczącej trzech z porywaczy - Grzegorza P., Grzegorza N oraz Pawła W. – znalazły się sformułowania, że działali "w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia bezbronnego pokrzywdzonego", a także "ze szczególnym okrucieństwem", oraz "w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie".

Działali w warunkach recydywy

Czwarty z przebywających w areszcie napastników, Artur P., został oskarżony m.in. o porwanie oraz wymuszenie rozbójnicze. Groziło mu do 10 lat więzienia.

Jeden z oskarżonych – Paweł W. – próbował ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości w Holandii. Udało mu się unikać zatrzymania przez kilka tygodni zanim holenderska policja go ujęła i na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przekazała polskim służbom.

Poza kobietą wszyscy pozostali skazani byli w przeszłości wielokrotnie karani sądownie i zbrodni dopuścili się w warunkach recydywy.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa/ks / Źródło: TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium