Do tragicznego wypadku doszło pod Kościerzyną w Pomorskiem. Samochód uderzył w drzewo. Dwie osoby zginęły, a 12-latek trafił do szpitala.
Jak przekazał nam aspirant sztabowy Piotr Kwidzyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kościerzynie, o godz. 16.56 we wtorek na wysokości miejscowości Szarlota w powiecie kościerskim doszło do tragicznego wypadku. Auto wypadło z drogi i uderzyło dachem w drzewo.
Z pojazdu wydobyto dwie dorosłe osoby oraz 12-letniego chłopca. Dziecko było przytomne i zostało przewiezione do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dwójka dorosłych - 34-letnia kobieta i jej 43-letni znajomy - niestety miała poważne obrażenia. Nie udało się ich uratować.
- Prowadząca kobieta prawdopodobnie wpadła w poślizg i dachowała, a następnie uderzyła w drzewo – przekazał nam Kwidzyński. Jak zaznacza, osoby dorosłe nie były rodzicami 12-latka, a ich znajomymi, którzy wieźli chłopca.
Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej oraz prokurator. Droga była przez kilka godzin zablokowana.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Kościerzynie