Nie wiadomo, skąd się wydobywał. Wiadomo natomiast, że przez dym ulatniający się w okolicach przeprawy promowej Świnoujście Centrum dwie osoby zostały poszkodowane. Mężczyźni w wieku 35 oraz 38 lat trafili do szpitala.
Zgłoszenie o dziwnej, drażniącej chmurze strażacy dostali we wtorek około godziny 20. Na miejsce pojechały cztery zastępy straży.
- Kiedy nasze jednostki pracowały na miejscu, nie stwierdziliśmy już zagrożenia. Zbadaliśmy stan powietrza i nie stwierdziliśmy szkodliwych substancji - mówi kpt. Marcin Kubas, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Świnoujściu.
Kubas przyznaje jednak, że były dwie osoby poszkodowane.
Paulina Targaszewska z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie potwierdziła, że mężczyźni w wieku 35 i 38 lat z podejrzeniem zatrucia nieznanymi gazami trafili do szpitala. Byli przytomni.
Hanna Lachowska z Urzędu Miasta w Świnoujściu poinformowała, podczas zdarzenia promy Karsibory nie kursowały.
- W nocy promy i tak nie pływają. O godzinie 4.30 wszystkie planowo wróciły na swoje trasy - mówi Lachowska.
Nie wiadomo, skąd wziął się dym
Jak mówią strażacy, nie wiadomo, skąd mógł wydobywać się drażniący dym.
Kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia jest jednostka wojskowa - 8 Flotylla Obrony Wybrzeża.
Kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski, rzecznik prasowy jednostki, przyznaje, że wojsko przeprowadzało we wtorek zajęcia taktyczne w lesie w okolicach przeprawy Karsibór w Świnoujściu. Jak mówi, podczas ćwiczeń były używane świece dymne, które wygenerowały dym. Lewandowski podkreśla jednak, że jest on nieszkodliwy, nietaktyczny i nie stanowi żadnego zagrożenia dla zdrowia.
Były to ćwiczenia cykliczne, regularne. Brało w nich udział ponad 20 żołnierzy i nikt nie miał po nich żadnych problemów ze zdrowiem.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: iswinoujscie.pl