Na plaży w Jastarni znów zrobiło się biało. Tym razem brzegu nie usłały jednak lodowe kule, lecz... kasza styropianowa. Najprawdopodobniej pochodzi ze zniszczonej przez huragan Ksawery przystani rybackiej w Mechelinkach. Usuwanie śmieci może potrwać nawet kilka tygodni.
Większe bryły i mniejsze kulki styropianu zalegają na kilkukilometrowym odcinku od molo w Jastarni do portu w Kuźnicy.
Kilkunastu pracowników Urzędu Morskiego i Służb Ochrony Wybrzeża rozpoczęło już usuwanie większych brył materiału z plaży, jednak największym problemem będzie posprzątanie drobnych kawałków.
- Tej kaszy styropianowej nie da się usunąć ręcznie, będziemy musieli się więc zastanowić nad jakimiś metodami mechanicznymi odkurzenia brzegu, jednak nie będzie to łatwe. Na pewno zajmiemy się tą sprawą w ciągu kilku najbliższych dni - zapewnił Jacek Świdziński, zastępca burmistrza Jastarni.
Winne zniszczone pomosty
Jak poinformował Radosław Kołodziejski, Główny Inspektor Ochrony Wybrzeża z Urzędu Morskiego w Gdyni, styropian pochodzi ze zniszczonych przez sztorm i lód pływających pomostów w Mechelinkach.
- Przystań jachtowa była budowana przez firmę Mostostal Warszawa. Pływające pomosty będące jej elementem są betonowe, ale żeby mogły unosić się na wodzie, potrzebny był też styropian - wytłumaczył.
Jak dodał, Urząd Morski wiedział, że kawałki styropianu są w wodzie już od połowy lutego, jednak nie interweniował w tej sprawie.
- Wtedy były jedynie w wodzie, teraz jednak, kiedy lód zupełnie puścił, wypłynęły na brzeg. Dlatego rozpoczęliśmy już oczyszczanie plaży kawałek po kawałku. Później wszystko zostanie zutylizowane - podkreślił Kołodziejski.
Potwierdzeniem pochodzenia styropianu może być także pęknięty kask robotniczy, znaleziony przez reportera TVN24 Adama Kasprzyka. - Wszystko wskazuje na to, że pomosty najpierw zostały zdewastowane przez sztorm, a potem w wyniku mrozów jego elementy zamarzły na wodzie. Po odwilży przypłynęły zaś do Jastarni i Kuźnicy - mówi Kasprzyk.
Niebezpieczny dla ptaków
Jak zapowiedział Kołodziejski, Urząd Morski będzie się domagał zwrotu kosztów usunięcia i utylizacji styropianu od Mostostalu. Rekompensaty będą domagały się też władze Jastarni.
Wpływ materiału zanieczyszczającego brzeg na środowisko badają w poniedziałek specjaliści z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku.
- Na razie przyglądamy się sytuacji i monitorujemy działania na plaży w Jastarni. Jej oczyszczanie może zająć nawet tydzień i dopiero wówczas będziemy mogli rozpocząć swoje działania - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl dyrektor RDOŚ Hanna Dzikowska.
Dyrekcja będzie badać m.in., w jakim stopniu styropian miał wpływ na środowisko i czy je zniszczył.
- Styropian może mieć wpływ na ptaki i ich siedliska. Mogą one zjeść kawałki styropianu, sam materiał mógł też naruszyć gniazda - mówiła Dzikowska.
Styropian zanieczyścił plażę od Jastarni do Kuźnicy:
Autor: dp/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24