Brązowy medalista z Londynu, Przemysław Miarczyński, zdecydował się oddać na licytację swój oryginalny statecznik do deski. Olimpijczyk tym samym wspomaga fundację Mateusza Kusznierewicza, która zbiera środki na organizację rejsów po Zatoce Gdańskiej.
Nowa inicjatywa Fundacji żeglarza skierowana jest do najmłodszych. Dzieci i młodzież w trudnej sytuacji, z wybranych domów dziecka i ośrodków wychowawczych będzie miała okazję uczestniczyć w specjalnie dla nich zorganizowanych rejsach po Zatoce Gdańskiej.
Zapomina się o tym, co na lądzie
- Od trzech lat realizuję Program Edukacji Morskiej w Gdańsku i mam szansę obserwować, ile radości daje dzieciom kilka godzin spędzonych na wodzie – tłumaczy Mateusz Kusznierewicz, założyciel Fundacji Navigare. - Wszystkie problemy zostają na lądzie, podczas rejsu liczy się tylko załoga i wspólny cel. Pokazujemy im co można w życiu zrobić i co osiągnąć. Poszerzamy im horyzonty.
Żeglarz podkreśla, że aby pomóc nie wystarczy wspomóc kogoś finansowo, ale należy wesprzeć, obudzić motywację i chęć do działania.
Zbierają pieniądze
Aby móc zorganizować środki na swój cel, Fundacja planuje raz w miesiącu zorganizować aukcje internetową unikatowego przedmiotu. Właśnie rozpoczęła się aukcja statecznika brązowego medalisty z Londynu - Przemka Miarczyńskiego. Zaraz po powrocie z Igrzysk Olimpijskich, Przemek przekazał Fundacji Navigare statecznik ze swojej olimpijskiej deski, klasy RS:X. To nie lada gratka zarówno dla zapalonych deskarzy, jak i dla wszystkich kibiców reprezentacji olimpijskiej.
Statecznik można licytować do 21 września.
Autor: aja//ec/k / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Navigare