Ponad 3 mln zł udało się uzyskać w ostatnim dniu licytacji samochodów Amber Gold. Luksusowe BMW mecenasa Marcina P., sprzedano za ponad 220 tys. zł. Mniej szczęścia miał przedstawiciel sopockiego magistratu, który nie wylicytował upatrzonego dla władz Sopotu auta.
- To był ostatni dzień licytacji, chyba najlepszy. Udało się sprzedać 46 z 52 wystawionych na sprzedaż aut. Suma, którą dziś otrzymaliśmy to ponad 3 mln 108 tys. zł – poinformował Józef Dębiński syndyk masy upadłościowej Amber Gold. - To bardzo dobry wynik - dodał.
Sprzedano auto mecenasa
Wśród licytowanych aut pojawiło się luksusowe BMW X5 Łukasza Daszuty, obrońcy byłego prezesa Amber Gold. Auto kupił Mariusz Godończuk, który jak tłumaczy, kupuje samochody na zamówienie. - Wylicytowałem auto za 221 tys. 500 zł, cena wyjściowa wynosiła 165,5 tys. Nowe BMW X5 kosztuje ok. 300 tys. zł - mówił po licytacji.
Sopot bez auta
Mniej szczęścia miała Ewa Izdorczak, radca prawny Sopotu. Przedstawicielka prezydenta Jacka Karnowskiego miała kupić volkswagena passata. - Auto miało służyć władzom miasta w celach służbowych. Nie udało się niestety. Cena wywoławcza auta wynosiła 80 tys. zł, ja mogłam licytować do kwoty 94 tys. zł – tłumaczyła w rozmowie z dziennikarzami.
Druga tura 19 grudnia
W ciągu trzech dni licytacji samochodów należących do spółki Amber Gold udało się sprzedać 99 z 134 wystawionych aut. Łącznie syndykowi udało się za nie uzyskać blisko 6 mln zł.
- Wszystkie auta, których nie udało się nam teraz sprzedaż wystawiamy na aukcji 19 grudnia – zapowiada syndyk. Jak dodaje, wtedy auta będą o 1/4 tańsze od obecnej wyceny.
Autor: aja/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Grzegorz Armatowski