Mundurowi zatrzymali w Sopocie (Pomorskie) mężczyznę, który szedł bez maseczki. Okazało się, że jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Teraz trafił do aresztu. Będzie musiał też zapłacić mandat.
- Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego wspólnie z żołnierzem WOT kontrolowali alejki nadmorskie i sprawdzali, czy osoby stosują się do wprowadzonych obostrzeń związanych z walką z koronawirusem – opowiada mediom oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sopocie Lucyna Rekowska.
- W pewnym momencie mundurowi zwrócili uwagę na mężczyznę, który spaceruje bez zakrycia twarzy i od razu podjęli interwencję – kontynuuje policjantka.
Podczas legitymowania okazało się, że sprawcą wykroczenia jest 33-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Za brak zakrycia twarzy mężczyzna został ukarany mandatem.
Na tym jednak policjanci nie skończyli. Sprawdzili 33-latka w policyjnych bazach i wtedy okazało się, że jest on osobą poszukiwaną na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Jak wyjaśnia Rekowska, ENA został wydany przez niemiecki wymiar sprawiedliwości w związku z prowadzonym przeciw niemu postępowaniem za kradzież. Teraz o jego losie zdecyduje sąd, a do tego czasu mężczyzna pozostanie w areszcie.
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pomorska policja