Nie żyje 63-letni rowerzysta, który niespodziewanie miał wjechać pod koła auta jadącego drogą w kierunku Rytla (woj. pomorskie). Na miejscu jest już prokurator. Kierowcy muszą zaś liczyć się z utrudnieniami: ruch na drodze krajowej nr 22 odbywa się wahadłowo.
Do zdarzenia doszło we wtorek o godz. 14.30 na odcinku Chojnice-Rytel na drodze krajowej nr 22. 63- letni mężczyzna jechał rowerem w kierunku Rytla.
- Nagle z nieznanych przyczyn zjechał z pobocza na pas, prosto pod koła auta, które zmierzało w tym samym kierunku - informuje Damian Trzebiński z chojnickiej policji. Mimo reanimacji rowerzysta zmarł.
Kierowca skody został przebadany alkomatem. Mężczyzna był trzeźwy.
Są utrudnienia
Nikt inny nie ucierpiał w tym wypadku. Na miejscu jest już prokurator i policyjni technicy. Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami na drodze.
- Funkcjonariusze próbują powoli puszczać ruch wahadłowo, ale nie wiadomo czy na czas oględzin ruch nie zostanie całkowicie wstrzymany - dodaje Trzebiński.
Utrudnienia są na odcinku Chojnice-Rytel:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: weekendfm.pl | Daniel Frymark