Metodami na wnuczka czy policjanta, mimo wielu akcji informacyjnych, wciąż są oszukiwane osoby starsze. Gdańscy mundurowi postanowili więc dotrzeć do nich w sposób dość niekonwencjonalny i przemówić w kościołach.
W minioną niedzielę policjanci pojawili się w trzech gdańskich kościołach, by ostrzegać przed atakami oszustów, którzy podszywając się pod mundurowych, wnuczków lub innych członków rodziny, wyłudzają od starszych osób pieniądze. Na terenie miasta w ostatnim czasie dochodziło do licznych przypadków takich oszustw.
- Powody wejścia do mieszkania podawane przez przestępców mogą być najróżniejsze, to także: sprawdzenie instalacji wodociągowej czy też kontrola ze strony pracowników administracji lub służby zdrowia - tłumaczą funkcjonariusze.
Tak wygląda popularna procedura oszustów
Kreatywność przestępców nie zna granic. Nieustannie modyfikują swoje działania, jednak mimo to wciąż chętnie wykorzystywana jest przez nich historia o rzekomo prowadzonej przez policję akcji chwytania oszustów.
- Osoba dzwoni do potencjalnej ofiary, podając się za funkcjonariusza CBŚ, który właśnie rozpracowuje przestępczą szajkę. Do tego jednak, aby złapać przestępcę na gorącym uczynku, potrzebuje pomocy. Dzwoniący informuje, że ma informacje, że to właśnie z tą osobą skontaktuje się oszust. Instruuje, aby wykonywać polecenia wydawane przez przestępcę aż do chwili przekazania pieniędzy, co oczywiście będzie z ukrycia nadzorowane przez policjantów. Wówczas oni będą mogli zatrzymać sprawcę na gorącym uczynku a osoba współpracująca z "Policją" odegra ważną rolę, przyczyniając się do "przymknięcia" sprawców - uczulają policjanci.
Z prelekcją policjanci wystąpili w kościele pw. św. Brata Alberta na gdańskim Przymorzu, w kościele pw. Matki Bożej Fatimskiej na Żabiance oraz w Archikatedrze w Oliwie. W tym dniu komunikat prewencyjny, przygotowany przez policjantów, został odczytany przez księży w trakcie mszy również w innych kościołach w mieście.
Jak nie dać się oszukać? - Dzwoni telefon. - Ktoś mówi, że jest Twoim wnuczkiem, krewnym…coś się wydarzyło: wypadek, choroba. - Rozmówca się rozłącza, a za chwilę telefon dzwoni ponownie. - Ktoś mówi, że trwa akcja policyjna, która pozwoli zatrzymać oszustów… - Pada prośba o zachowanie wszystkiego w tajemnicy. - Pilnie potrzebne są pieniądze lub wartościowe rzeczy, jeśli nie masz pieniędzy, pada prośba o zaciągnięcie kredytu. - Rozmówca prosi Cię o przekazanie pieniędzy wskazanej osobie lub wykonanie przelewu. Pomogłaś/eś, przekazałaś/eś pieniądze, czekasz… Uspokoiłaś/eś się, dopiero teraz dzwonisz do wnuczka, na policję … już wiesz, że dałaś/eś się oszukać… Straciłaś/eś wszystkie swoje oszczędności! Nie musiało się tak stać. Bądź ostrożna/y, pamiętaj: - Jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę. - Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy. - Nie działaj pochopnie pod presja czasu. - Po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą. - Jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom Policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że nie jest to członek rodziny, czy prawdziwy funkcjonariusz tylko oszust lub w chwili, gdy telefonująca osoba postępuje w podany powyżej sposób, PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI pod nr 997 lub 112.
Źródło: tvn24.pl/KMP w Gdańsku
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Gdańsku