Kilkudziesięciu kupców z Hali Targowej protestowało dziś na ulicach Gdyni. Domagali się podpisania nowych umów na dzierżawę swoich stoisk. Radni mają się zająć ich sprawą na najbliższej sesji.
"Co władze Gdyni z tego mają, że nam halę zabierają?", "Prezydencie żądamy rozmów". Z takimi hasłami przez Gdynię przeszli w środę kupcy z hali przy ul. Wójta Radtkego. Protestujący zanieśli pod urząd miasta m.in.: ryby, wędliny, warzywa i owoce. - Chcemy pokazać mieszkańcom i władzom miasta, czym handlujemy, czym się zajmujemy - tłumaczy Bożena Marczak, organizatorka protestu.
Kupcy zanieśli także radnym, którzy byli obecni na dzisiejszej sesji rady miasta petycję ze swoimi żądaniami. - Chcemy rozpoczęcia rozmów, długoletnich umów dzierżawy i rozwiązania problemów z administratorami – wymienia Marczak.
Boją się podwyżek
Konflikt handlowców z Hali Targowej w Gdyni z władzami miasta trwa już od lat.
- Dzierżawimy miejsca w hali od ponad 20 lat, sami niejednokrotnie inwestowaliśmy własne pieniądze w ulepszanie stanu hali, a teraz miasto unika rozmów na temat dalszych umów – żali się Andrzej Jabłoński, organizator protestu.
Pracujący w hali boją się, że urzędnicy chcą znacznie podwyższyć stawki dzierżawy albo narzucić im zarządcę, którego wymaganiom nie będą w stanie sprostać.
- W takiej sytuacji prace mogłoby stracić nawet 3 tysiące osób – ostrzega Jabłoński. – Założyliśmy nawet stowarzyszenie, które zajmuje się tym problemem, ale urzędowi miasta to nie odpowiada – dodaje.
Miasto odpowiada
W odpowiedzi na petycję kupców, urząd miasta w Gdyni wystosował po południu oświadczenie. Wynika z niego, że radni zajmą się tematem umów dla kupców już na najbliższym posiedzeniu:
"Pod obrady czerwcowej sesji rady miasta skierowany zostanie projekt uchwały, tworzącej warunki prawne do zawarcia nowych umów z pominięciem procedury przetargowej – z dotychczasowymi osobami posiadającymi umowy dzierżawy na terenie zespołu hal targowych. Niezwłocznie po podjęciu uchwały przez radę miasta Gdyni, a więc jeszcze na kilka miesięcy przed zakończeniem obecnych umów miasto zgłosi gotowość do podpisywania z kupcami nowych umów, z datą ich obowiązywania od 01.01.2013r. Nowe umowy umożliwią kupcom stabilne funkcjonowanie i prowadzenie działalności gospodarczej na warunkach finansowych analogicznych do obecnych umów" - czytamy w oświadczeniu rady miasta.
- Prezydent Wojciech Szczurek chce tę sprawę rozwiązać tak, żeby nikomu nie zaszkodzić. Miasto potzrebuje takiego targu z kwiatami, świeżymi warzywami. To będzie nasza wizytówka - deklaruje Joanna Grajter, rzeczniczka urzędu miasta.
Autor: maz/Daniel Stenzel/par
Źródło zdjęcia głównego: tvn24