W nocy z niedzieli na poniedziałek w jednym z domów wielorodzinnych w Gdańsku wybuchł pożar. Konieczna była ewakuacja 20 mieszkańców.
Do zdarzenia doszło około godz. 3.24 w Gdańsku. Ogień zajął poddasze domu wielorodzinnego przy ul. Orfeusza. Świadkowie pożaru opowiadają, że cały dom był otulony dymem.
- Obudziłam się w nocy do dziecka i poczułam dym. Zeszłam na dół, żeby zobaczyć co się stało. Sąsiedzi już tam byli. Okazało się, że płonie poddasze - relacjonuje pani Iwona, mieszkanka domu.
Spłonęło poddasze
- Ogień gasiło osiem zastępów straży pożarnej. Spłonęło niemal całe poddasze - mówi brygadier Jakub Zambrzycki z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Jak podała straż pożarna, ewakuowano 20 osób. Nikomu nic się nie stało. - Teraz musimy sprawdzić cały dach. Dopiero wtedy zakończymy akcję - informuje Zambrzycki. - Być może przyczyną pożaru była instalacja elektryczna, ale to zbadają policja, prokurator i powołany biegły - dodaje.
Na miejsce podstawiono autobus Zakładu Komunikacji Miejskiej, w którym pogorzelcy mogli się tam schronić.
Czekają na opinię inspektora
Na razie nie wiadomo, czy i kiedy ewakuowani będą mogli wrócić do swoich mieszkań. - Czekamy na opinię inspektora nadzoru budowlanego. Może mieszkańcy z niższych kondygnacji będą mogli dalej tu mieszkać. Na pewno konieczne będzie zabezpieczenie poddasza - mówi Adam Toczyński, pracownik z wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego gdańskiego magistratu.
Ci, których mieszkania doszczętnie spłonęły będą mogli skorzystać z tymczasowych lokali oferowanych przez miasto.
Tutaj wybuchł pożar:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b / Źródło: TVN 24 Pomorze