W porcie w Ustce natrafiono na kolejny niewybuch. Tym razem chodzi o pocisk przeciwlotniczy z czasów II Wojny Światowej. Znaleźli go robotnicy budujący mroźnię obok giełdy rybnej w Ustce.
- Na pocisk natrafiono w poniedziałek wieczorem blisko jednego z usteckich osiedli – mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. – Teren zabezpieczono, ale nie było konieczności ewakuowania mieszkańców – dodaje.
Czekaja na saperów
Na miejscu stwierdzono, że tym razem chodzi o pocisk przeciwlotniczy. - Nie jest to duży pocisk, ma 85 mm średnicy – tłumaczy rzecznik. – Teraz czekamy na patrol saperski, który ma się pojawić do południa – dodaje.
Dwie bomby głębinowe
To już kolejne znalezisko z czasów II Wojny Światowej odnalezione w ostatnim czasie w Ustce. Przed Świętami Wielkanocnymi natrafiono na dwie bomby głębinowe.
Pierwszą znalazła pogłębiarka pracująca w porcie. Prace w porcie zostały wstrzymane. Teren został zabezpieczony przez policjantów i straż pożarną. Ewakuowano mieszkańców kamienic w promieniu kilkudziesięciu metrów.
Drugą bombę odnaleziono dzień po odkryciu pierwszej. Również leżała na dnie kanału portowego. Ewakuowano okolicznych mieszkańców. Pierwsze jak i drugie znalezisko zostało zabezpieczone przez saperów z 43. Batalionu Saperów Marynarki Wojennej z Rozewia i zniszczone na poligonie lądowym.
Po zdarzeniach kanał portu przeszukali nurkowie z Marynarki Wojennej. Jak stwierdzono, nie odnaleziono więcej niewybuchów.
Autor: aja//kv / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: UM Ustka | Jacek Cegła