Do kolizji doszło w środę w Gdyni. Sprawą okazał się 40-letni kierowca karawanu.
- Policjanci, przeprowadzający czynności na miejscu zdarzenia, wyczuli od niego woń alkoholu. Poddali go badaniom na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik wskazał blisko 2,5 promila alkoholu - mówi kom. Krzysztof Kuśmierczyk z policji w Gdyni.
Mężczyzna został doprowadzony do komendy miejskiej policji w Gdyni. 40-latek dostał wezwanie do stawienia się na komisariacie i wyszedł.
Jeszcze tego samego dnia ci sami policjanci jechali ulicą, na której doszło wcześniej do kolizji.
- Zauważyli ten sam karawan, jadący ulicą, a za kierownicą siedział znany im już 40-latek. Funkcjonariusze niezwłocznie zatrzymali go do kontroli i ponownie poddali badaniom na zawartość alkoholu - opowiada Kuśmierczyk.
Tym razem mężczyzna wydmuchał blisko 3 promile alkoholu. 40-latka ponownie doprowadzono do komendy.
Usłyszy dwa zarzuty
Jak informuje policja, kierowca podczas kontroli nie miał prawa jazdy, dlatego policjanci nie zatrzymali mu dokumentu. W chwili kolizji karawan był pusty.
- Mężczyzna usłyszy zarzuty popełnienia dwóch przestępstw, polegających na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu - mówi Kuśmierczyk.
40-latkowi grozi do 2 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24