Pijani podróżni awanturowali się na lotnisku. Proponowali też łapówki

Awanturnik na gdańskim terminalu
Awanturnik na gdańskim terminalu
Źródło: MOSG
Dwóch pijanych podróżnych wszczęło awanturę w jednym z terminali gdańskiego lotniska. Mężczyźni przeklinali, nie chcieli pokazać dokumentów tożsamości i szarpali się z funkcjonariuszami Straży Granicznej. Jeszcze zanim trafili do izby wytrzeźwień zaproponowali strażnikom łapówki. Teraz grozi im nawet do 10 lat więzienia.

Dwaj awanturujący się mężczyźni przylecieli w piątek z Londynu do Gdańska. Zachowywali się dość głośno i wulgarnie. Obaj byli pijani i nie chcieli się zastosować do poleceń Straży Granicznej.

-Wciąż wykrzykiwali wulgaryzmy, odmawiali okazania dokumentów tożsamości, a nawet zaczęli szarpać jednego ze strażników granicznych. Natychmiast ich obezwładniono i siłą zabrano do pomieszczeń służbowych - informuje por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.

Proponowali łapówkę

Okazało się, że jeden z mężczyzn miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a drugi ponad 1,2 promila. Jeszcze zanim przewieziono ich do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku próbowali przekupić funkcjonariuszy.

- Namawiali ich do przyjęcia łapówki w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Po wytrzeźwieniu przedstawiono im zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy oraz usiłowania wręczenia im korzyści majątkowej, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności - dodaje Juźwiak.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Gdańsku Oliwie, a przekazała je do prowadzenia Straży Granicznej w Gdańsku.

Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze

Czytaj także: